Dodano: 12 VIII 2012, 12:49:50 (ponad 12 lat temu)
Jak dotąd, w moim osobistym rankingu, najlepszy tom z całej serii. Wciągnęła mnie, to na pewno.
Plus za to, że autorki nadal piszą z perspektywy kilku osób. Mam nadzieję, że już tego nie zmienią
No i Zoey ma w końcu jednego chłopaka! I mam nadzieję, ze tak pozostanie, bo jak autorki na jej drodze znowu postawią jakiego lalusia, to przysięgam, że cisnę książką o ścinę i już do niej nie wrócę.
Na koniec zaczyna się robić naprawdę ciekawe, początek trochę nudny.
Bardzo spodobał mi się wątek kiełkującej miłości między Steve Rae a Rephaimem.
Język też coraz lepszy, choć jeszcze trochę mu brakuje, żebym była usatysfakcjonowana
Sięgnę po kolejny tom przy jakiej tam okazji, jestem ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterów, ale mam nadzieję, ze te n poziom będzie utrzymany
Chociaż jak będzie lepiej to nie mam nic przeciwko
)
Oceniam książkę na: 2.5