"- Tylko mi nie mów – dodał Bill Eversleigh – że Gerry Wade jeszcze nie wstał. Na miłość boską, trzeba coś zrobić z tym chłopakiem. (…)
- Proponowałbym budzik – zaopiniował Bateman. – Sam go używam, by nie zaspać. (…)
- Budzik, też coś – Ronny pokręcił głową. – Na Gerry’ego potrzeba co najmniej tuzin budzików.
- A niby czemu nie? – pochwycił Bill skwapliwie. – Sądzę, że trzeba skoczyć do miasteczka i niech każde z nas kupi po budziku."
Dodał: dona
Dodano: 12 III 2011 (ponad 14 lat temu)