Chłopak staje w obronie przypadkowo spotkanej dziewczyny, gdy ta bezskutecznie próbuje się uwolnić od zaczepek natrętnego kolegi. Spędzają z sobą niespełna dwa dni. Za mało, by uczucie, które zaczęło kiełkować, mogło się rozwinąć, a jednocześnie dosyć, by przyniosło z sobą wiele nadziei. Chłopak wyjeżdża, dziewczyna czeka na listy. To spotkanie zmieniło jej życie, po raz pierwszy poczuła, że dla kogoś coś znaczy, po raz pierwszy ktoś zadał sobie trud, by w jej pozornie nieefektownej postaci dostrzec ukryte piękno. Chłopak nazwał ją wszak Szarą Różą...
Ale listy nie nadchodzą. Dziewczyna powoli zaczyna zapominać o wszystkim, co się zdarzyło. I wtedy chłopak wraca. Cóż, kiedy powroty nie zawsze są łatwe. Odchodząc musimy pamiętać, że osoby i uczucia, które w naszej pamięci zastygły nieruchomo, podlegają przemianom, żyją własnym życiem... [edytuj opis]