"- Lepiej wiedzieć, co się święci – oświadczyła Celina i pchnęła drzwi stajni.
Jak należało się domyślać, były zamknięte. Celina wyjęła coś ze stanika i zaczęła manipulować przy kłódce.
- Masz tam jeszcze dużo rzeczy? – spytała Miśka.
- Dwie piersi – odrzekła, mocując się z zamkiem – A poza tym małą latarkę, zapalniczkę i sto euro na wszelki wypadek. Ten kostium jest bardzo fajny, ale trochę za ciasny żeby trzymać coś w kieszeniach. No, już."
Dodał: edziulka
Dodano: 16 IX 2011 (ponad 13 lat temu)