"- Chcesz szukać rodziny Natana?
Bazyl wzruszył ramionami.
- Przynajmniej się czymś zajmiesz i nie będziesz mi ciągle skrzeczeć nad głową.
- Ty łazęgo!- krzyknęła i poderwała się szybko, ale chłopak już biegł ze śmiechem do wyjścia.- Ty koślawy patafianie! Co ty sobie wyobrażasz, kostropaty bazyliszku?!
Wybiegła przed synagogę. Słońce grzało nieprzyzwoicie. Ludzie właśnie wyszli z kościoła.
- Bardzo lubię jak mnie tak pieszczotliwie nazywasz, moja ty obślizgła glisto z włosami pod pachami.
Zaśmiał się głośno, a Inka patrzyła na jego rozbawioną twarz i była już pewna, że Józefów naprawdę ma w sobie coś magicznego."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
+20
"- Iga? Kim, u diabła, jest Iga?- wtrącił się lekarz.
- Jego dziewczyną- mruknęła Inka.
- Jak to? Przecież on jest twoim chłopakiem, a ty jesteś dziewczyną Franka, Antka i Kamila, który jest chłopakiem Martyny- wyrecytował pan Bogdan.
- Malwiny!- wrzasnęła Inka.
- A ty się tak na nią wkurzasz, bo jesteś dopiero czwarty w kolejce?- Lekarz szturchnął Bazyla w bok.- Dziewczyno, masz branie, nie ma co!- Puścił do niej oko.
- Antek kocha się w Anicie- przyznała spokojnie.
- No tak. To wiele wyjaśnia.- Lekarz pokiwał głową."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- (...) Następnym razem trzy razy się zastanowię zanim zagadam do jakiejś dziewczyny i panu radzę to samo. Człowiek sobie myśli, że takie bezbronne niewiniątko, a to jest, proszę pana, diabeł wcielony! Wszystkie baby są jednakowe. Robią słodkie oczka, a potem, bracie, masz przekichane."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Ten, który zdecyduje się z tobą ożenić, będzie żywcem wzięty do nieba."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Lepiej się czujesz?- zapytał przestraszony.
- A co to za mina?- Otworzyła leniwie oczy.- Nie ciesz się, jeszcze nie umieram.
- No, wiadomo.- Bazyl przybrał beztroski ton, żeby nie było widać, jak bardzo się przestraszył.- Złego licho nie bierze."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Jeśli się z kimś męczysz, to pierwszy znak, że go nie kochasz, nie?
(...) - A to już zupełna bzdura!- Mundi aż usiadł ze zdenerwowania. (...)- Wiem, że można kogoś kochać i jednocześnie z nim nie wytrzymywać - powiedział Mundi po chwili.- A wtedy wszystko się sypie."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- (...) To musi być prawdziwa miłość.- Pokiwał z podziwem głową.
- Ha!- zaśmiała się.- Prędzej dobry interes, zbieg okoliczności albo strach przed samotnością. Jest wiele przyczyn, dla których dwoje ludzi trzyma się razem. (...)
- Gadanie- prychnął zniecierpliwiony.- Jedynym sensownym powodem żeby z kimś się męczyć jest miłość. A dyrdymały o rozsądku, kasie i wygodzie to stek bzdur."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Oczywiście spóźniłam się do szkoły. Wparowałam do klasy zdyszana, potargana, spocona...
- Jakie to podniecające!- wtrącił Bazyl z niewinnym uśmiechem."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Zawsze musisz odwracać kota ogonem?
- Lepiej opowiedz o tym swoim fagasie.
- Przepraszam, o kim?
- No, tym lowelasie, z którym się prowadzałaś.
- Nie nazywaj go tak! A skąd pewność, że był ktoś taki?- zapytała urażona.
- Miłości i kataru nie da się ukryć.- Uśmiechnął się."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Nie sądziłam, że kiedykolwiek ucieszę się na twój widok.- Podniosła się i natychmiast usiadła z powrotem.
- No proszę!- Bazyl pakował plecak, który otworzył się podczas upadku.- Nawet w obliczu śmierci nie tracisz nic ze swego uroku."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"Bazyl położył się na ciepłych od słońca liściach.
- Ciekawe, czy te zioła naprawdę działają? Może wypróbuję je na tobie- zastanawiała się Inka.
- Uważaj, bo mnie jeszcze do siebie przywiążesz, a to byłoby prawdziwe nieszczęście.
- Myślałam raczej o tym drugim woreczku.
- Niezła z ciebie wredota. Człowiek taszczy taką pół lasu na plecach, a ona mu aplikuje świństwo, które wyżre żołądek, zanim zdąży mrugnąć."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)
00
"- Nie masz pojęcia, jak bardzo działasz mi na nerwy!
- No, to mamy coś wspólnego.
- Dość!- Inka zatkała uszy rękoma.
- O proszę! To jest dyskusja z dojrzałą osobą- prychnął Bazyl i wyjął paczkę gumy do żucia.
Inka westchnęła ciężko jakby zabrakło jej argumentów. Spojrzała na uśmiechniętą kobietę i sama musiała się uśmiechnąć.
- Sama pani widzi, co ja z nim mam.
- Najważniejsze, że się kochacie.- Pani Marianna machnęła lekceważąco ręką.
Inka i Bazyl spojrzeli po sobie zaskoczeni. Inka ze złością poczuła, że się rumieni, a Bazylowi przykleił się do twarzy najgłupszy z uśmiechów."
Dodał: Paulla23
Dodano: 13 XI 2014 (ponad 10 lat temu)