Kiedy zdolny architekt Cfiszen poznaje starego anarchistę M-skiego, ma wrażenie, że w końcu pojawia się przed nim długo oczekiwany przewodnik duchowy. Przez drzwi rzadko odwiedzanego antykwariatu w podejrzanej dzielnicy miasta K. projektant wchodzi w podziemną rzeczywistość, pełną zdecydowania i radykalnych idei. Jak mówi M-ski: Apoteoza rozterki. Wahanie jako nadrzędna wartość. Błądzić jest wygodnie. Pacyfista w wojskowych ciuchach. Właściciel samochodu narzekający na korki w mieście. Rycerz w walce ze smokiem globalnego ocieplenia i jego wypełnione prądożernym sprzętem mieszkanie. Nie wypada nie błądzić. Nie podróżować i stać w miejscu jest dziś grzechem największym. Trzeba być odkrywcą, który śmiga korwetą w nieznane. Ten, kto mówi jasno tak lub nie, ten, kto potrafi działać zdecydowanie i rozstrzygać wątpliwości, zamiast babrać się w nich jak w kaszy, ten nie jest godzien miana człowieka poszukującego. Żaden z niego partner w naszych nowoczesnych grach. [edytuj opis]
Czytelnicy tej książki polecają
Niestety zbyt mało osób przeczytało tę książkę, aby móc polecić Ci inne publikacje.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: