"Boże, dlaczego ten świat jest taki bezwzględny? Dlaczego tak chętnie przytrzaskuje ludziom palce, z taką rozkoszą wciąga ich w tryby i przerabia na miazgę?"
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Jego własne dzieci nigdy nie zrobiły na nim większego wrażenia- miał nieodparte wrażenie, że przez pierwsze dwadzieścia lat nic, tylko go denerwowały, a przez drugie dwadzieścia nic, tylko denerwowały się na niego [...]."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Bóg to było tylko ot, takie sobie słowo, które wypowiada się, kiedy człowiek nagle zdaje sobie sprawę z tego, że i jego obowiązuje prawo grawitacji, więc skoro pośliznął się w gównie, to i w nim siądzie."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Tak. Przypuszczał, że był swoją własną Szecherezadą, podobnie jak był swoją własną kobietą ze snów, kiedy na zasadzie samogwałtu wykorzystując własne dłonie, dobywał z siebie najbardziej osobiste fantazje i marzenia. Nie potrzebował psychiatry, żeby stwierdzić, iż pisanie miało swoją autoerotyczną stronę – zamiast walić konia, walisz w maszynę do pisania, przy czym jedno i drugie polega na szybkości i sprawności dłoni oraz szczerym zaangażowaniu w sztuce samozaspokojenia."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Wygrałam wyścig o życie - [...] - i nigdy nie będę w stanie wyjaśnić nikomu tego uczucia ani opowiadając o nim, ani nawet pisząc wiersz. Nie będę w stanie wyjaśnić nikomu, jak to jest, kiedy wygrywa się życie, nie medal, nie nagrodę, nawet w postaci złapania uciekającego pociągu, lecz własne pieprzone życie."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Tak mijamy duchy prześladujące nas do końca życia; siedzą skromnie przy drodze niczym żebracy, a jeśli w ogóle je dostrzegamy, to tylko kątem oka. Rzadko, jeśli w ogóle, uświadamiamy sobie, że one na nas czekają. A przecież czekają i gdy je mijamy, zbierają swe tobołki i ruszają za nami. i z każdym naszym krokiem są coraz bliżej."
Dodał: mkeira
Dodano: 27 X 2009 (ponad 15 lat temu)
"Bo pisarze pamiętają wszystko [...]. Zwłaszcza bolesne przeżycia. Rozbierz pisarza do naga, wskaż palcem na jego blizny, a on zaserwuje ci opowiastkę o najdrobniejszej z tych blizn. O tych większych napisze sporych rozmiarów powieść. Nie wymiga się amnezją. Dobrze jest mieć odrobinę talentu, jeżeli chcesz być pisarzem, ale tak naprawdę to tym, czego potrzebujesz, jest zdolność przypominania sobie okoliczności, w jakich nabawiłeś się każdej z tych blizn."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Zawsze szukam metod osiągnięcia celu nie wymagających jednocześnie wciskania na siłę czytelnikom mojego przesłania czy oddawania za nie duszy. Weźcie sobie wszystkie morały i znaczenia i wsadźcie tam, gdzie słońce nie dochodzi, dobra? Ja pragnę oddźwięku."
Dodał: savor
Dodano: 19 III 2009 (ponad 16 lat temu)
"Ludzie potrafią rzucać cienie wyglądające jak ptaki, lecz ich ptaki mimo wszystko są przecież tylko cieniami, pomniejszymi sztuczkami z wykorzystaniem światła. Jakże prawdopodobne, że Bóg jest tylko taką sztuczką, niczym więcej niż tylko jeszcze jednym cieniem."
Dodał: navem
Dodano: 17 III 2009 (ponad 16 lat temu)