"- Vegetariana dla kogo? - zapytał z uśmiechem, patrząc na Chyłkę.
- Dla ciamajdy - odparła, wskazując na chłopaka. - Ja nałogowo przyjmuję mięcho.
- Prawdziwy z niej drapieżnik - dodał Kordian."
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 VIII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Pojedziesz iks piątką. Zawsze chciałeś to zrobić, nie? - wyterkotała. - Masz prawo jazdy?
- Znamy się od roku, a ty nie wiesz, czy mam prawo jazdy?
- Nie wiem też, jaki masz rozmiar bokserek. I daj Bóg, nigdy się nie dowiem (...)."
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 VIII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Mamy z Awitem problem i...
- Z czym?
Rozmówczyni przez moment milczała.
- Z Awitem. Moim mężem.
- Jest takie imię?
- Jezu, Chyłka... nic się nie zmieniłaś, prawda?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 VIII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Mam nadzieję, że cię nie wywalą, Zbigniew - powitała go prawniczka.
- A ja mam nadzieję, że ciebie nie przerzucą do innego obszaru - odparł, nie podnosząc wzroku. - Choć być może nadawałabyś się do prawa upadłościowego. Gdzie się nie pojawisz, tam upada wszelka moralność."
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 VIII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Wiesz, która jest godzina? - zapytała
- Niespecjalnie. Tu czas biegnie trochę inaczej.
- Godzina popiwkowa.
- Aha - mruknął. - Dużo wypiłaś?
- Niewystarczająco, by o tobie zapomnieć, ale zbyt wiele, by prowadzić.
- Tkwi w tym jakiś romantyzm - zauważył wesoło. - Zresztą zawsze dostrzegałem w tobie iskrę ckliwości.
- Pocałuj się w dupę, Zordon."
Dodał: Miravelle
Dodano: 24 VIII 2016 (ponad 8 lat temu)
"Zawsze zastanawiało go, jak udaje jej się przeforsować swoją wolę na innych – tym bardziej, że opryskliwość niespecjalnie zachęca ludzi do współdziałania."
Dodał: Miravelle
Dodano: 16 I 2016 (ponad 9 lat temu)
"- Odpoczynek ci chodził po głowie? - zadrwiła - A co ty jesteś, Dalajlama, żeby medytować? Prawnik jest od działania, a imitacja prawnika od pomagania mu w tym. Więc wstawaj i pomagaj.
Oryński niechętnie podniósł się z miejsca.
- Myślałem, że zażyjemy trochę snu - odburknął. - Prowadziłem pół nocy.
- Sen? Co to takiego?
- Chyłka...
- Masz na myśli ten moment kiedy mrugam?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 16 I 2016 (ponad 9 lat temu)
"Nie miało wiele wspólnego z gabinetami na dwudziestym pierwszym piętrze Skylight – była to niewielka klitka, a żeliwny kaloryfer przywodził na myśl czasy, kiedy guma Donald robiła furorę."
Dodał: Miravelle
Dodano: 16 I 2016 (ponad 9 lat temu)
"- Wyglądasz jak śmierć - oznajmił, gdy ruszyli w kierunku gościńca.
- I o to chodzi, Zordon.
- Hę?
- Zaczynamy grę pozorów.
- Nie rozumiem.
- I gwarantuję ci, że dwóch sukinsynów znanych ci jako Aronowicz i Kosmowski również nie będzie rozumiało - powiedziała z naciskiem. - Koniec pomiatania kancelarią Żelazny & McVay. Przystępujemy do kontrataku.
- I jak mamy zamiar go wyprowadzić?
- Kultywując najszlachetniejsze tradycje naszej firmy.
- Będziemy łgać, przeinaczać fakty, naginać prawdę, stosować manipulacje i zastraszać ludzi?
- Lepiej bym tego nie ujęła."
Dodał: Miravelle
Dodano: 16 I 2016 (ponad 9 lat temu)
"- Macie przesrane - ciągnął Kordian. - Zaraz zjawią się tutaj ABW, CBŚ i wszelkie inne agencje, od których można utworzyć skrót. Łącznie z ZUS-em, a oni są najgorsi."
Dodał: Miravelle
Dodano: 16 I 2016 (ponad 9 lat temu)
"Spojrzała na wyświetlacz. Stary. Nigdy nie dzwonił do niej o tak nieludzkiej porze.
- Co jest? - zapytała.
- Jak szybko możesz być w Szpital Bielańskim?
- To zależy, czy mam zapierdalać."
Dodał: Miravelle
Dodano: 13 I 2016 (ponad 9 lat temu)