"- Chcę powiedzieć - powtórzył - że to tak jakby dotyczyło psa, ale tak naprawdę nie całkiem, jeżeli rozumiecie, co mam na myśli.
Nastała bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie Halt wymruczał powoli:
- Nie, prawdę rzekłszy, ja nic nie rozumiem.
Crowley, przyjaźniący się z Haltem od niepamiętnych czasów, łypnął nań i spytał:
- Miałeś tego młodzieńca u siebie przez... ile, sześć lat?
Halt wzruszył ramionami.
- Prawie sześć - odparł.
- A czy kiedykolwiek udało ci się zrozumieć choć słowo z tego, co mówił?
- Niezbyt często - stwierdził Halt."
Dodał: carolinee14
Dodano: 06 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Gdy ktoś posługuje się racjonalną argumentacją i logiką, często się myli. Pomylili się także i oni. Piątego dnia, licząc od daty pogrzebu Ragnaka, drzwi kwatery Halta otwarły się i do środka wkroczył Erak, na którego twarzy malowało się całkowite osłupienie. Rozejrzał się po zgromadzonych i, ciągle jeszcze oszołomiony, oznajmił:
-Zrobili mnie nowym oberjarlem.
-Wiedziałem! - zakrzyknął natychmiast Halt. Pozostali Aralueńczycy spojrzeli na niego z oburzeniem.
-Naprawdę? - spytał Erak, szczerze zdumiony. Widać było, że wciąż nie dowierza oczywistemu faktowi. Niespodziewanie został wyniesiony na najwyższy urząd w Skandii.
-Ależ oczywiście - parsknął zwiadowca. - Jesteś wielki, zwalisty i brzydki. Spełniasz wszystkie wymogi.
Erak wyprostował się, co miało wypaść godnie, jak przystało na władcę.
-To tak zwracasz się do oberjarla? - w głosie świeżo upieczonego naczelnego wodza zabrzmiało oburzenie, a Halt wreszcie się roześmiał.
-Nie. Tak zwracam się tylko do przyjaciół. Siadaj, napijemy się."
Dodał: carolinee14
Dodano: 24 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Wszyscy jesteśmy z ciebie dumni, Willu. A ja chyba najbardziej ze wszyskich. Pocałowała go. A jej usta były niewiarygodnie, w nie opisany sposób- delikatne. Wiele godzin później, nim wreszczie zdołał zasnąć, wciąż jeszcze czuł na wargach ich dotyk."
Dodał: kacperpilimon
Dodano: 30 XII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Nie ma mowy - uciął. - Nie pozwolę, by zbrojny oddział Skandian maszerował przez
Arydię.
- Ale ich jest tylko trzydziestu - rzekł niewinnym tonem Svengal."
Dodał: carolinee14
Dodano: 27 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Jeszcze długo po tym, jak zniknął za horyzontem, samotny jeździec, którego wierzchowiec stał po pierś w wodzie, spoglądał w ślad za nim.
Jego usta poruszały się, wypowiadając bezgłośną obietnicę, którą słyszał tylko on sam."
Dodał: Rivienna
Dodano: 20 XI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Halt Siwobrody wśród kóz ma swój dom,
tak ludzie powiadają. Od lat nie zmieniał skarpet on,
lecz kozy nie narzekają. Bywaj zdrów, Halcie Siwobrody,
Bywaj mi, bywaj zdrów..."
Dodał: kacperpilimon
Dodano: 27 XII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Aszejk to tytuł naszego przywódcy. Stoi na czele Bedulinów plemienia Horesh. A także jest moim mężem - dodała. I dobrze wie, że nasz namiot wymaga naprawy oraz że przydałoby się też wytrzepać dywan. Właśnie dlatego jestem pewna, iż zajęty jest bardzo ważnymi sprawami.
Na jej ustach pojawił się filuterny uśmieszek. Will zrozumiał, że aszejk może sobie być wodzem swojego ludu, ale, jak żonaci mężczyźni na całym świecie, podlega władzy najwyższej, czyli sprawowanej przez małżonkę."
Dodał: ladyinfantille
Dodano: 08 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"Dlaczego ta bestia uparła się, żeby mnie zrzucić?
- Zrzucić cię? - powtórzył Gilan kryjąc śmiech - czy ktoś z was słyszał, żeby Guzdrała kogoś zrzucił?
Will i Halt potrząsnęli głowami (...)
- Zapewniam was, że się wierzgnął! - upierał się Svengal.
- Nie wierzgnął, tylko skręcił w lewo.
- Znienacka!
- Guzdrała nigdy nie robi niczego znienacka - poinformował Skandianina Halt.
- Właśnie dlatego nazwaliśmy go Guzdrałą - uzupełnił Will"
Dodał: carolinee14
Dodano: 10 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Gilan! Co się stało? Nic ci nie jest?
Ten głos oznaczał dla niego pociechę i bezpieczeństwo przez całe pięć lat nauki. Głos odwagi, doświadczenia i mądrości. Głos, który zawsze dokładnie wiedział, co należy uczynić w danej sytuacji.
- Halt - wyszeptał (...)."
Dodał: Rivienna
Dodano: 19 XI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Tylko że Horace włożył w to uderzenie cała swoją siłę, a nade wszystko miesiące cierpienia w samotności- samotności znanej tylko tym, którzy są gnębieni i poniżani."
Dodał: kamila
Dodano: 30 IV 2011 (ponad 14 lat temu)
"Niekiedy życie stawia przed tobą problemy, których nawet najmądrzejszy, najbardziej zaufany mentor nie potrafi za ciebie rozwiązać- pomyślał. To część bólu dorastania."
Dodał: Ariena
Dodano: 16 II 2011 (ponad 14 lat temu)
"[...] A również,o dziwo,Erak ze Svengalem,którzy grzmiącymi głosami wykrzykiwali jego imię,wymachując w powietrzu bojowymi toporami. Obok nich - Horace i Gilian potrząsający mieczami. Willowi przemknęło przez myśl,że ta okolica stołu może być niebezpieczna dla biesiadników."
Dodał: carolinee14
Dodano: 10 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Po prostu, na zawsze sobie zapamiętaj: istnieje ponad dziewięćdziesiąt procent szans, że sprawa, z którą mamy do czynienia, to nie czary, a tylko zjawiska, których nie potrafimy jeszcze wytłumaczyć. Trzymaj się tego poglądu, w innych kwestiach zachowując otwarty umysł. Dobrze.?"
Dodał: kamila
Dodano: 31 VII 2011 (ponad 13 lat temu)