Książka napisana lekko i z humorem, który tak bardzo cechuje Chmielewską, że można ją czytać w ramach relaksu. Jak zwykle główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane tajemnice i popadają w rozliczne tarapaty.
Pawełek i Janeczka znów starają się rozwikłać tajemnicę. Tym razem ktoś rozkopuje groby z czasów drugiej wojny światowej. W okolicy zaś szerzą się kradzieże bursztynu. Okazuje się, że te dwie sprawy mają ścisły związek. Jak zwykle niezwykle ważną rolę ma do odegrania Chaber, cudowny pies rodziny Cha...
Nota:
"Mężczyźni zostali stworzeni dla kobiet. Każde zwierzę da się wytresować. Mężczyzna też. Mężczyźni kochają jeść. Niekiedy kochają także kobietę. Nigdy jednakże nie kochają jej bardziej niż jeść." Książka Joanny Chmielewskiej dowcipnie ujmuje złożoność męskiej natury. Porady w niej zawarte pom...
Młoda, nieszczęśliwie zakochana kobieta siedzi kołkiem w domu, w oczekiwaniu na telefon od NIEGO. Wiadomo - zawsze dzwoni nie ten, kto ma zadzwonić. Tym razem jednak jest przynajmniej ciekawie: po pierwsze omyłkowo wydzwania przestępcza szajka, po drugie - nie do końca omyłkowo młody, przystojny lek...
pierwsze wydanie: 1966
stron: 286
Wznowienie powieści jednej z najpopularniejszych polskich autorek, której książki od wielu lat bawią kolejne pokolenia czytelników. ... "Przede mną nie musisz udawać idiotki - powiedział diabeł złośliwie. Obydwoje dobrze wiemy, co cię tak pcha do tego śledztwa. Ni...
Jest to kryminał. Nota wydawcy to fragment powieści:
- Pokaż wreszcie to coś, co znalazłaś - zażądała Lucyna. - Może się czegoś dowiemy.
- Chyba trzeba ostrożnie, żeby nie zatrzeć odcisków palców? - powiedziała niepewnie ciocia Jadzia, oczytana w kryminalnych powieściach.
Wyjaśniłam jej, że z tym...
Wyścigi to powieść oparta na faktach, które nie tylko pozostały nadal aktualne, ale wręcz doszły do pełni rozkwitu. Na całą, wówczas jeszcze skromną, a dziś rozszalałą przestępczość nikt nie zwrócił uwagi... Nie spodziewajcie się aż takiego rozwoju zjawisk, pozwoliłam sobie na żartobliwą uwagę, jako...
Samo gadanie na zbrodnię by nie wystarczyło - stwierdziłam po namyśle. Ona przecież wychodziła z domu, nie? Mógł się zakradać etapami i szukać. Sprawdzać. Skoro poszedł i zabił, musiał mieć informacje konkretne. Ja już coś tam słyszałam, tu się wszystko szeroko rozchodzi, latała po knajpach..." "- P...