"Zakochałem się wczoraj o trzynastej dwadzieścia. Na zewnątrz było jakieś czterdzieści stopni, upał obierał nas ze skóry jak wrzątek pomidory, jak na Golgotę taszczyliśmy do wnętrza domu skrzynki piwa z promocyjnymi otwieraczami, torby prawie nieświeżego, ostrego mięsa, ciepłą wódę, butelki mętnej, barwionej i aromatyzowanej wody, kartony papierosów z promocyjnymi zapalniczkami. Ona była w środku."
Dodał: savor
Dodano: 20 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"Zakochałem się – mówię, przekrzywiając głowę w jej kierunku; jestem bezradny, jestem jak ograniczona definicja angielskiego słówka „pathetic”, jestem jak podstarzały Donnie Darko, jestem potencjalnym samobójcą z miłości przez utopienie, jestem jak otwarta czakra, cieknący kran i krwawiący nos."
Dodał: savor
Dodano: 20 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"No bo czy masz jeszcze prawo uważać się za osobę poczytalną, gdy zaczynasz robić rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz, a z drugiej strony nikt też nie wydał Ci żadnego polecenia?"
Dodał: savor
Dodano: 20 I 2011 (ponad 14 lat temu)