"- Może - przyznała Isabelle. - Ale uważałam, że to mnie wyróżnia. Nie myślałam, że ten sekret może mnie zmienić. A teraz patrzę, jak moi bracia oddają serca, i myślę sobie: ty przecież jesteś mądrzejsza? Serca są kruche. I nawet kiedy człowiek zdrowieje, już nigdy nie jest taki jak wcześniej."
Dodał: Claudia
Dodano: 04 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"Chłopak przypominał fikcyjnych bohaterów,których nieraz sobie wyobrażała.Tyle że w jej marzeniach ktoś taki nigdy nie przeklinał ani nie wygrażał jej zakrwawioną ręką."
Dodał: widzaca
Dodano: 07 XI 2010 (ponad 14 lat temu)
"Nigdy wcześniej nie zastanawiała się nad swoim imieniem, ale kiedy Will je wymówił, było tak, jakby usłyszała je po raz pierwszy.Twarde T, pieszczota podwójnego S,koniec na bezdechu.Jej oddech też był krótki,kiedy powiedziała cicho:
-Will."
Dodał: widzaca
Dodano: 07 XI 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Co tutaj robisz? - wymamrotał.
Magnus uśmiechnął się do niego szeroko. Jego zęby zalśnił jak oszlifowane diamenty.
- Cześć, współlokatorze - powiedział."
Dodał: tymbarkoholiczka
Dodano: 02 VIII 2011 (ponad 13 lat temu)
"- Nie mieli zatrudnić kogoś na pełny etat?
- Owszem - potwierdził Jace, wstając i ciągnąc ją w górę. - I martwię się, że jeśli nabierzesz zwyczaju obściskiwania się ze swoimi instruktorami, z nim również będziesz to robić.
- Nie bądź seksistą. Mogą znaleźć instruktorkę.
- W takim razie masz moje pozwolenie, żeby się z nią obściskiwać, o ile będę mógł na was popatrzeć."
Dodał: asia18km
Dodano: 02 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Chwilę później do pokoju wszedł Jace. Rozejrzał się, unosząc brwi. Na jego twarzy malowało się rozbawienie.
- Masz to dużo wolnego miejsca - zauważył. - Minimalistyczny wystrój. Podoba mi się."
Dodał: asia18km
Dodano: 27 VI 2011 (ponad 13 lat temu)
"- Dlaczego? - zapytał Gabriel. - Dlaczego jesteś pewien, że strona Charlotte jest tą dobrą?
- Ponieważ strona naszego ojca nie jest - powiedział Gideon. - Ponieważ znam Charlotte. Ponieważ żyję wśród tych ludzi od miesiący i oni są dobrymi ludźmi. Ponieważ Charlotte Branwell była niczym, ale była dla mnie miła. I Sophie ją kocha.
- A Ty kochasz Sophie.
Usta Gideona drgnęły.
- Jest Przyziemną i służącą - rzekł Gabriel. - Nie wiem, czego oczekujesz.
- Niczego - odpowiedział szorstko Gideon. - Nie oczekuję niczego. Ale fakt, że uważasz, iż powinienem, pokazuje, że ojciec wychował nas w przekonaniu, że powinniśmy postępować dobrze tylko w wypadku, gdzie za efekt jest nagroda. Nie złamię słowa danego Charlotte: to jedna z takich sytuacji Gabrielu. Ale jeśli nie chcesz brać w tym udziału, mogę wysłać cię, byś mieszkał z Blackthornami. Ale nie będę okłamywać Charlotte.
- Owszem, będziesz - powiedział Gabriel. - Obydwaj będziemy ją okłamywać. I powiem ci dlaczego."
Dodał: Brook
Dodano: 19 III 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Pomyśl, że jesteś niepełnosprawny - poradziła Clary.
- Po prostu musisz nauczyć się z tym żyć. Jak wielu ludzi.
- Nie wiem, czy jeszcze jestem człowiekiem.
- Dla mnie tak. Zresztą bycie człowiekiem jest przereklamowane.
- Dobrze chociaż, że Jace już nie może nazywać mnie Przyziemnym."
Dodał: tymbarkoholiczka
Dodano: 02 VIII 2011 (ponad 13 lat temu)
"- Więc przyjdę po ciebie sam i z resztą spotkamy się już na miejscu. Twoja mama nie będzie miała nic przeciwko temu. Ona mnie kocha.
Clary musiała się roześmiać.
- To świadectwo jej wątpliwego gustu, jeśli pytasz mnie o zdanie."
Dodał: Liczi
Dodano: 29 XI 2013 (ponad 11 lat temu)
"- Simon!
- Nie, ja jestem Jace. Simon to podstępna mała łasica z kiepską fryzurą i dziwacznym pojęciem o modzie.
(...)
- Tyle się dzieje, a ty się martwisz o łasicę?
- Nie nazywaj go tak. Wcale nie wygląda jak łasica
- Może masz rację. Spotkałem w życiu parę atrakcyjnych łasic. On raczej przypomina szczura."
Dodał: girl995
Dodano: 05 VIII 2010 (ponad 14 lat temu)
"-Naprawdę chciałbym, żebyś nie miała na sobie tego swetra - zamruczał jej do ucha.
-To dobre ćwiczenie dla ciebie - odpowiedziała, jej usta poruszały się na jego skórze.
-Jutro kabaretki. - Poczuła jego znajomy i ciepły śmiech przy swoim boku."
Dodał: Bambi
Dodano: 30 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
"-Jak zwykle jestem w tym zadziwiająco dobry -powiedział.
Clary nagle ogarnęła irytacja.
-Kiedy skończy się część wieczoru poświęcona samochwalstwu, może pójdziemy uratować mojego najlepszego przyjaciela przed wykrwawieniem się na śmierć?
-Wykrwawieniem -powtórzył Jace. -Wielkie słowo.
-A ty jesteś wielkim...
-Cii, nie przeklinaj w kościele."
Dodał: asia18km
Dodano: 30 I 2011 (ponad 14 lat temu)
"- Clave nie pochwala wkraczania na cudzy teren, ale jeszcze bardziej nie podoba im się ucinanie głów i obdzieranie ludzi ze skóry - odparował Will - Dziwnie wtedy wygladają."
Dodał: farfalla
Dodano: 29 X 2010 (ponad 14 lat temu)
"Kimkolwiek jesteś, mężczyzną czy kobietą, osobą silną czy słabą, zdrową czy chorą... wszystkie te rzeczy liczą się mniej niż to, co masz w sercu. Jeśli masz duszę wojownika, jesteś wojownikiem. Te inne rzeczy to szkło, które otacza lampę, a ty jesteś światłem w środku"
Dodał: annie28
Dodano: 19 XII 2010 (ponad 14 lat temu)