"-Oczywiście.- powiedział Luke.- coś się dzieje, a ja oczywiście nie wiem co.
Simon spojrzał ponad niego.
-Czasami myślę, że to jest dewizą mojego życia."
Dodał: Ariena
Dodano: 29 V 2011 (ponad 13 lat temu)
"Mimo to, miała wrażenie, że tylko krąży na skraju szczęścia, a ono jej umyka za każdym razem kiedy patrzy na Jace'a. Jak mógł być Jace'em i jednocześnie nim nie być? Jak można być jednocześnie szczęśliwym i załamanym?"
Dodał: przecineczeknh
Dodano: 17 III 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Więc nie masz nic przeciwko temu, żebym cię o coś zapytała? To osobista sprawa, ale bardzo ważna.
- O co chodzi? - Do głosu Simona wkradła się nuta ostrożności.
- O tę całą historię ze Znakiem Kaina. Czy to znaczy, że jeśli przypadkiem kopnę cię w nocy, niewidzialna siła kopnie mnie w goleń siedem razy?
Poczuła, że Simon się śmieje.
- Śpij, Fray."
Dodał: Kasumi1580
Dodano: 07 V 2013 (ponad 12 lat temu)
"On nadal cię kocha - powiedział brat Zachariasz zdumiewająco łagodnym głosem. Ty jesteś centralnym punktem, wokół którego obraca się jego świat. To się nie zmieniło."
Dodał: Magda1116
Dodano: 13 IV 2013 (ponad 12 lat temu)
"-A Tessa to głupia istota, miała wyjść z Magnusem, ale nie chciała...
-Jej brat był przykuty kajdankami do krzesła.-przypomniał Jem.- Nie jestem pewien, czy ja bym wyszedł w takiej sytuacji.
-Widzę,że nie chcesz mnie zrozumieć.
-Jeśli chodzi Ci o to, że w pokoju byłą ładna dziewczyna , i to Cie rozpraszało, bardzo dobrze Cię zrozumiałem"
Dodał: Arina1787
Dodano: 13 VII 2013 (ponad 11 lat temu)
",,- Clary. Prawie bym zapomniał. Jesteś w niej zakochany, prawda? Wstyd z powodu z tych obrzydliwych, kazirodczych uczuć musiał się prawie zabić. Jaka szkoda, że nie wiedziałeś, że ona wcale nie jest twoją siostrą. Mogłeś spędzić z nią resztę swojego życia, gdybyś nie był takim głupcem - pochylił się, mocniej wbijając nóż, tak że jego koniec drasnął kość. Ona też cię kochała. - powiedział mu na ucho, głosem miękkim jak szept. - Pamiętaj o tym gdy będziesz umierać.''"
Dodał: nevermind398
Dodano: 25 IX 2013 (ponad 11 lat temu)
"Tessa nie mogła się powstrzymać i mimo wszystko zachichotała.
- Jest sznurowany - szepnęła. - Z tyłu.
Pokierowała jego ręce wokół niej, aż jego palce znalazły się na haftkach. Zadrżała, lecz nie z zimna, ale z intymności tego gestu."
Dodał: Brook
Dodano: 19 III 2013 (ponad 12 lat temu)
"- Will!
Odwrócił się, słysząc znajomy głos i ujrzał Tessę. Wzgórze przecinała niewielka ścieżka otoczona nieznanymi, białymi kwiatami, a ona zmierzała nią w jego kierunku. Jej długie, brązowe włosy rozwiewał wiatr - zdjęła swój słomkowy kapelusz i trzymała go w ręku, machając do niego i uśmiechając się, jakby cieszyła się, że go widzi.
Serce mu przyspieszyło na sam jej widok.
- Tess - zawołał, ale wciąż była daleko od niego - zdawała się zarówno bardzo bliska i bardzo daleka, niespodziewanie i jednocześnie. Mógł ujrzeć każdy szczegół jej ślicznej, uniesionej twarzy, ale nie mógł jej dotknąć. Dlatego stał, czekając i pragnąc, a serce trzepotało niczym skrzydła mewy w jego piersi.
W końcu znalazła się przy nim, na tyle blisko, że mógł dostrzec miejsca, w których trawa uginała się pod podeszwami jej butów. Sięgnął w jej kierunku..."
Dodał: Brook
Dodano: 19 III 2013 (ponad 12 lat temu)
"Dłonie miał umazane krwią zmieszaną z deszczem. Ten sam deszcz zmywał czerwień z jego piersi, odsłaniając znak, który już zaczął blednąc, z czarnego robił się srebrny, zmieniając wszystko, co miało sense w życiu Willa, w bezsens.
Jem nie żył."
Dodał: carolineblack
Dodano: 16 VII 2014 (ponad 10 lat temu)
"(...)
- Nikomu nie powiem! - zapewniła ją Cecily. - Gabriel też nie. - Zerknęła na chłopca stojącego u jej boku. - Nie powiesz, prawda?
- A tak w ogóle, to dlaczego bierzemy go ze sobą? - zapytał Will zwracając się do całego świata i do siostry.
Cecily położyła ręce na biodrach.
- A dlaczego ty zabierasz Tessę?
- Bo Tessa i ja zamierzamy się pobrać - odparł Will, a Tessa się uśmiechnęła. Nadal bawił ją sposób, w jaki siostra potrafiła go rozdrażnić.
- Cóż, Gabriel i ja też możemy się pobrać - stwierdziła Cecily. - Kiedyś.
Gabriel wydał z siebie zdławiony dźwięk i zrobił się niepokojąco czerwony na twarzy.
Will wyrzucił ręce w górę.
- Nie możecie się pobrać Cecily! Masz dopiero piętnaście lat! Kiedy ja się ożenię, będę miał osiemnaście! Będę dorosły!
Na Cecily jego słowa nie zrobiły wrażenia.
- Możemy mieć długie narzeczeństwo - oświadczyła. I nie rozumiem, dlaczego doradzasz mi poślubienie mężczyzny, którego moi rodzice nie znają.
- Nie doradzam Ci poślubienia mężczyzny, którego nasi rodzice nie znają! - wybuchnął Will.
- Więc się zgadzamy, że Gabriel musi poznać mamę i tatę - skwitowała Cecily i odwróciła się do Henry'ego."
Dodał: Marli
Dodano: 29 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"- A kim jest ten dżentelmen?
Will uśmiechnął się jeszcze szerzej.
- A, on. To jest... przyjaciel Cecily. Pan Gabriel Lightworm.
Gabriel, który już wyciągał rękę do gospodarza, zamarł z oburzenia.
- Lightwood - wykrztusił. - Gabriel Lightwood...
- Will! - Cecily odsunęła się od ojca i spiorunowała brata wzrokiem.
Will spojrzał na Tessę roziskrzonym wzrokiem. Ona już otwierała usta, żeby też go skarcić, ale nie zdołała się opanować i parsknęła śmiechem."
Dodał: Marli
Dodano: 29 XII 2013 (ponad 11 lat temu)
"-Co to jest?
-Dziewczyna - odparł Jace (...) - Na pewno widywałeś je wcześniej. Twoja siostra też nią jest. - Zrobił krok w stronę Clary, marszcząc brwi, jakby nie mógł uwierzyć własnym oczom. - Ziemska dziewczyna - stwierdził tonem odkrywcy. -I widzi nas.
-Oczywiście, że was widzę - (...) - Nie jestem ślepa.
-Owszem, jesteś, tylko o tym nie wiesz."
Dodał: Jumino
Dodano: 16 XI 2010 (ponad 14 lat temu)
"- Wiesz, co mi dał na dziewiąte urodziny? Pokazał mi, że na plecach człowieka jest miejsce, gdzie, jeśli zatopisz tam ostrze, przebijesz serce i jednocześnie przetniesz rdzeń kręgowy. A ty co dostałeś na dziewiąte urodziny, aniołku? Ciasteczko?"
Dodał: Dafnee
Dodano: 06 IV 2010 (ponad 15 lat temu)