Czarne plecy zgięte wpół w Białym Domu i idealnie prosty kręgosłup moralny kamerdynera stały się kanwą filmowej epopei Czarnej Ameryki. Na jego twórców ma spaść deszcz Oscarów, trafiających dotąd tylko w białe dłonie.
Dziennikarz „Washington Post”, szukających pereł przed wyborami w 2008 roku, znaj...