"- Roar jest bardzo przystojny. W Reverie większość ludzi wygląda tak jak on. Albo podobnie.
Perry zaklął. Trzeba było siedzieć cicho.
- No i proszę. A trzymasz za rękę jakiegoś poparzonego i posiniaczonego Dzikusa z przetrąconym nosem. Ile blizn mi naliczyłaś?
- W życiu nie widziałam kogoś tak pięknego jak ty."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Wyczuwasz to równie często jak ja? Hipokryzję? Całkowity brak przyzwoitości? To nie do zniesienia. Jestem tym taki zmęczony. Wiem, że się ze mną zgadzasz.
- Nie zgadzam się. [...] Ludzie są niedoskonali, ale to nie znaczy, że są całkiem zepsuci."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Przyglądała mi się, kiedy przebieraliśmy się w mundury.
- Przyglądała ci się, bo masz posturę byka.
Soren zaśmiał się nerwowo.
- Myślisz, że to dobrze?
- Może i byłoby dobrze, gdyby była krową."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"Pozwolił sobie powspominać, jak to było trzymać Arię w ramionach tuż przed ceremonią i uśmiechać się do niej, gdy pytała, czy za czymś kiedyś tęsknił. Jego odpowiedź się nie zmieniła. Prawda była taka, że bez względu na to, jak bardzo próbował to opanować, tęsknił za nią. Zawsze."
Dodał: Miravelle
Dodano: 08 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Lubię go. Tak sobie pomyślałam, że jeśli nie odnajdzie Liv, to wiesz... Oboje jesteśmy Audami. Zresztą nieważne. Roar nigdy nie zapomni o Liv.
Perry zupełnie oprzytomniał.
- C o?
- O, już nie śpisz. Myślałeś, że mówię poważnie?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"Pośród dźwięków nocy usłyszała kroki. Choć były odległe i niewyraźne, rozpoznała je od razu. Pobiegła w mrok, pozwalając, by prowadziły ją uszy. Podążała po kamieniach i gałązkach ze chrzęstem jego kroków, które stawały się szybsze i głośniejsze, przechodziły w trucht, a potem w bieg. Goniła te dźwięki, aż w końcu słyszała tylko bicie jego serca, jego oddech i głos - ciepły jak płomień - którym szeptał jej do ucha dokładnie te słowa, które chciała usłyszeć."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"- Zabiję cię, jeśli go skrzywdzisz - powiedziała spokojnym, wyzutym z emocji głosem. To nie była groźba, tylko informacja. Kolej rzeczy.
- Wcześniej myślałam dokładnie to samo."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"W drodze powrotnej do jaskini poczuł, że coś, co kiedyś w nim pękło, teraz znowu wydaje się całe. Nic nie wyglądało ani nie pachniało tak samo jak kiedyś, może i zbliżał się koniec świata, ale on i Roar zmierzali ku temu końcowi ramię w ramię."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"Pachniała cudownie. Fiołkami i bezkresnym, nagrzanym w słońcu polem. Jej zapach sprawiał, że serce zaczynało mu szybciej bić. Kojarzył się z wolnością. Ze wszystkim czego nie było w jaskini."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)
"Ale Roar tylko okrążył ognisko i zabrał Jupiterowi gitarę. Wrócił i popatrzył na Arię, z uśmiechem trącając struny. Perry rozpoznał początek Pieśni myśliwych.
Aria wyprostowała się, zacierając ręce z przesadnym zapałem.
- Moja ulubiona.
- Moja też - powiedział Roar.
Perry uśmiechnął się szeroko. To była jego ulubiona piosenka, nie ich."
Dodał: Miravelle
Dodano: 09 IV 2015 (ponad 10 lat temu)