Zaproszenie na spacer po warszawskiej Pradze większość z Czytelników potraktowałby zapewne jak ponury żart. A jednak warto zobaczyć jedyną dzielnicę stolicy ocalałą z wojennej pożogi. Piękne parki, wspaniałe ZOO, stadion narodowy, odrestaurowane secesyjne kamienice.
Jednak wieczorem… wieczorem pro...
Książę detektywów Scotland Yardu na tropie zbrodni w ogarniętej powstańczą gorączką XIX-wiecznej Warszawie.
Ostatnie miesiące roku 1862. W Warszawie spokój – zostaje odwołany stan wojenny. Jednak obie strony – polscy spiskowcy i rosyjscy okupanci – wiedzą, że to cisza przed burzą.
Służby carskie z...
Info
str.: 424
tom 2
Opis
„Niech żyje Polska. Hura!” po raz drugi otwiera bramy do światów, gdzie groza przeplata się z humorem, a halucynacyjne wizje są łudząco realne.
Wyobraźnie autorów kreują nie tylko nietuzinkowe rozwiązania fabularne, ale też bohaterów, o których trudno zapomnieć. Przykład...
Info
str.: 464
Opis
Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami!
Walczymy, palimy i gwałcimy - czy okrywają nas niewyprawione skóry czy garnitury. Tak stworzyła nas natura. Za to polubiliśmy Conana, największego barbarzyńcę, jakiego kiedykolwiek nosiła Ziemia. Jakie oblicze miałaby współczesna fantasy, gdyby Ro...
Pełna czarnego humoru, dynamicznej akcji i błyskotliwych konceptów kontynuacja losów Elizabediatha Moncka i innych bohaterów Wyjątkowo wrednej ceremonii.
Daleko im do ordynarnych kopidołów. I tym razem nie oni, lecz pod nimi kopią dół. Czy pozwolą się pogrzebać, zostawszy jednocześnie grabarzami n...
Grabarstwo to zajęcie nudne i niemiłe; robota brudna i niewdzięczna. Grabarz jest osobnikiem prostackim, ciągle w dym pijanym, o wątpliwej moralności... Liczyć na takiego nie sposób. Co jednak czynić, jeżeli umarli nie chcą leżeć spokojnie w wygodnych mogiłach i wracają do świata żywych pod postacią...
Chcesz potargować się z Gabrielem, popatrzeć jak cierpią najwięksi grzesznicy, zobaczyć jak działa niewidzialna ręka sprawiedliwości?
Tu anioł i diabeł przechadzają się po jednej książce. Raz zjawia się łowca polujący na dusze, które uciekły od swojej cielesnej powłoki, raz jakiś skrzydlaty czy demo...