"Catherine Baker Martin leżała w głębi, w nienawistnej ciemności. Ciemność weszła jej pod powieki, w niespokojnym, krótkim śnie miała wrażenie, że ciemność wdziera się i do jej wnętrza. Podstępnie wślizguje się przez nos i przez uszy. Lepkie palce ciemności penetrują wszystkie otwory w jej ciele."
Dodał: Scatebra
Dodano: 04 V 2009 (ponad 16 lat temu)
"W takich miejscach, mając do dyspozycji ledwie kilka chwil, planujemy nasze uczynki i wkładamy w nie własne serce, a potem przejęci lękiem powtarzamy je przed obliczem Przeznaczenia"
Dodał: Scatebra
Dodano: 04 V 2009 (ponad 16 lat temu)
"- Większość ludzi kocha motyle i nie znosi ciem - powiedział. - Ale ćmy są bardziej... ciekawe, zajmujące.
- Są destruktywne.
- Niektóre tak, nawet bardzo wiele, ale każda z nich życje na swój sposób. Tak jak my. - Cisza, minęli jedno piętro. - Istnieje ćma, właściwie nawet kilka gatunków, która żywi się wyłącznie łzami. Nic innego nie je ani nie pije.
- Jakimi łzami? Czyimi?
- Łzami dużych ssaków lądowych, naszej mniej więcej wielkości. Stara definicja ćmy głosi, że jest to "coś, co stopniowo i w milczeniu zjada, pochłania albo niszczy jakąś inną rzecz". Słowo "ćma" oznacza również ciemność, mrok, destrukcję..."
Dodał: Scatebra
Dodano: 03 V 2009 (ponad 16 lat temu)
"- Signorina, świnie pomogły Dottore. Odstąpiły od niego. Zabiły mojego brata, zabiły Carla, ale nie tknęły doktora Lectera. Myślę, że one oddają mu cześć. - Tommaso przeżegnał się. - Nie powinna go pani gonić.
I przez całe swoje długie życie na Sardynii Tommaso opowiadał tę historię. Gdy dobiegł sześćdziesiątki, twierdził, że doktor Lecter z kobietą na rękach opuścił stodołę niesiony na świńskich grzbietach."
Dodał: Ling1983
Dodano: 21 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"Owce na razie umilkną. Przekonasz się jednak sama, Clarice, jak krótkotrwałe jest miłosierdzie, odmierzane na tajemnych szalach Dobra i Zła, na błogosławione milczenie będziesz musiała sobie znowu zasłużyć. A potem jeszcze raz i jeszcze, i tak bez końca. To właśnie bowiem poczucie zagrożenia, fakt, że je dostrzegasz, jest siłą, która cię prowadzi. Zagrożenie zaś nie ustanie."
Dodał: Scatebra
Dodano: 03 V 2009 (ponad 16 lat temu)
"Właściwie to jest nikim, serio, jest czymś w rodzaju absolutnej dziury, którą koniecznie chce czymś wypełnić i dlatego właśnie jest taki wściekły. Kiedy wchodzi gdzieś, ma się wrażenie, że w pokoju zrobiło się nagle jeszcze bardziej pusto."
Dodał: Scatebra
Dodano: 03 V 2009 (ponad 16 lat temu)
"Głęboko poniżej wschodzącego rdzawo nad Baltimore słońca, na oddziale pod intensywnym nadzorem rośnie niepokój. Na dole, tam gdzie nigdy nie zapada ciemność, budzi się nieznośna świadomość nowego dnia, świadomość ostryg uwięzionych w beczce, ostryg, które na próżno czekają na przypływ, na falę, która je uwolni. Krzyczące przez sen, na podobieństwo Boga stworzone istoty, wzdrygają się, zanim krzykną raz jeszcze. Ćwiczą głos nocni łowcy przygód."
Dodał: Scatebra
Dodano: 03 V 2009 (ponad 16 lat temu)