Kiedy Robyn Grady dostała od starszej siostry „Kopciuszka”, od razu się w tej książce zakochała. Już wtedy wiedziała, że chce pisać. O mały włos poddałaby się jednak, kiedy w liceum dostała słabą ocenę za napisaną recenzję. Okazało się jednak, że nauczyciel ukarał ją, bo myślał, że recenzję napisał za nią... ktoś starszy! W 2006 roku Grady trafiła pod opiekę nowojorskiego agenta i od tej pory jej kariera pisarska potoczyła się w błyskawicznym tempie.