Milena Kamińska (MiRaw) – kobieta energia, posiadająca mnóstwo pomysłów, swoja osoba zaprzeczająca tezie, że kobieta to słaba płeć. Silna, od dziecka związana ze sportem, który jest jej miłością i codziennością, bez której nie mogłaby żyć. Na co dzień stara się być wszędzie, wypełnia przestrzeń pozytywną energią, uśmiecha się do ludzi, by dać im siłę i wiarę w to, że mogą dokonać wszystkiego, czego zapragną. Do niedawna byłam w trakcie studiów, które przerwałam, by móc realizować swoje cele, plany życiowe i wprowadzać w swoim życiu zmiany, by z dnia na dzień czuć, że żyję i mogę robić to, co kocham. Czynnie uprawiam fitness(jestem jego instruktorką)i triathlon. W przeszłości przez kilka lat współpracowałam z fundacją pomagającą kobietą i ich dzieciom doznającym przemocy w rodzinie. Jestem miłośniczką natury, kocham zwierzęta, których od dziecka nie krzywdzę i nie zjadam… one też zasługują na życie, godne i szczęśliwe życie, na wolności. Uważam, że skoro żyjemy w państwie demokratycznym to zwierzęta, dzieci i kobiety zasługują na szacunek, godność i wolność, prawo do życia w bezpieczeństwie i szczęściu. Uwielbiam podróżować, poznawać nowe miejsca w Polsce, jak i poza nią; kocham chodzenie po górach, pływanie, jazdę na rowerze i poznawanie wszystkiego, co mi nieznane, nowych ludzi przede wszystkim. [edytuj opis]
"Pamiętasz? Zbliżały się te dni, ten czas, do którego odliczałam godziny, minuty a nawet sekundy. Chciałam opuścić ten świat, by móc być wśród tych, z którymi czuję się dobrze – być wśród przyjaciół, którzy niestety mieszkają daleko ode mnie. Ale ta więź jest tak silna…, że nic jej nie rozerwie, taką mam nadzieję. Może uda mi się poznać nowych ludzi? Właściwie poznaje ich ciągle, nie umiem bez tego żyć… nowe kontakty są mi potrzebne, one nadają inny obraz mojemu życiu… Dzięki nim ma więcej kolorów i brzmień."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 19 VI 2015 (ponad 9 lat temu)
"Najważniejsze jest dla mnie to, że poczułam siłę mówiącą: Nie muszę być najlepsza na świecie, ale mogę być najlepsza dla świata. Więc na co jeszcze czekam? Czas działać! Realizować się... realizować plan swojego serca... potrzeby własnego serca... własne potrzeby, nikogo innego.
To uczucie jest bardzo silne – indywidualne, niepowtarzalne, znane wyłącznie mnie... tej, która przeżyła nieprzeżywalne."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 19 VI 2015 (ponad 9 lat temu)