"- Słuchaj, Yashamaru
- Tak?
- A co to jest ból?
- Pytasz... Czym jest ból?
- No wiesz, ja nawet nigdy się nie skaleczyłem... Zastanawiam się jakie to może być uczucie...
- Hm... Nie wiem jak to opisać. Kiedy boli, cierpisz... Jest ci źle, ciężko... Jakby ci to powiedzieć... Gdy coś cię uderzy, skaleczy, to doprowadza cię to do stanu, którego na dłuższą metę nie możesz znieść... Chyba nie potrafię wytłumaczyć... Nie jest to stan, który uznajemy za ''przyjemny''...
- Yashamaru... Czyli... Pewnie mnie nienawidzisz?
- Ludzie żyją raniąc się nawzajem - ranią innych i są ranieni, jednak znienawidzenie kogoś nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać...
- Dziękuję ci, Yashamaru. Wydaje mi się, że trochę zrozumiałem co to jest ból.
- Świetnie...
- Chyba ja też jestem ranny tak jak inni... Zawsze czuję ból. Może z tej rany nie wypływa krew, ale zawsze mnie tu bardzo boli.
- Rana na ludzkim ciele krwawi i pewnie wygląda na bolesną, jednak z czasem przestaje boleć, tak chce natura. Można jej nawet pomóc lekarstwem.
-...
- Jednak najgorsze są rany duszy. Je leczy się najdłużej.
- Rany duszy?
- Ranione ciało i raniona dusza trochę się od siebie różnią. W przeciwieństwie do rany cielesnej, rana duszy nie zniknie bez odpowiedniej maści. Jest tylko jeden lek, który potrafi uśmierzyć ból zranionego serca. Ale jest z nim pewien kłopot. Musi on być zaaplikowany przez drugą osobę.
- Co to za lek?
- To miłość."
Dodał:
LadyRaven
Dodano: 07 VIII 2013 (ponad 11 lat temu)