Jest to opowieść fikcyjna, co wcale nie znaczy, że nie jest prawdziwa. Dość powiedzieć, że moja wyobraźnia nie musiała stawać na głowie, żeby ją zrodzić, a niektóre jej wątki towarzyszyły mi niemal przez całe życie.
Odkąd sięgam pamięcią, Czesław Tomczak, nieżyjący już stryj mojego ojca, miesz...