"O Marjo, Marjo, jakże ty mnie doświadczasz! Jeszcze ani razu dotychczas nie dotknąłem twych ust, a wczoraj całowałem tylko wino czerwone... ale skąd na mych wargach te palące ślady? Jeszcze wczoraj, zginając kolana, wieńczyłem cię, Madonno, kwiatami, jeszcze wczoraj z lękiem dotykałem skraju szat twoich, a dziś już jesteś mi tylko kobietą: - pożądam cię! Ręce mi drżą. Z ciężką wściekłością myślę o przeszkodach, o pokojach, o krokach i progach dzielących nas - ja cię pożądam! W lustrze nie poznałem mych oczu: leży na nich jakaś cienka "zasłona", i oddycham ciężko i nierówno, i cały dzień myśl moja pożądliwie błąka się koło twej obnażonej piersi. Zapomniałem o wszystkim. (Mr Vanderhood)"
Dodał: MageN
Dodano: 05 IV 2009 (ponad 16 lat temu)
0-3
Najnowsze dyskusje do książek autora
Do książek autora nie dodano jeszcze ani jednego tematu dyskusji.