Powtarzała, że hospicjum, wasz ruch oraz wszyscy ludzie zaangażowani w to przedsięwzięcie to jedna wielka rodzina. I taka jest prawda. Kiedy znaleźliśmy się z babcią Ziutą miedzy wami, dotarło do nas, że tak jest. Mało tego – uświadomiliśmy sobie, że w tym wszystkim wcale nie chodzi o śmierć czy cie...