"Nieoczekiwanie uśuświadomiła sobie prawdę, znaną zwykle starszym kobietom: że nie w teraźniejszości znajduje się przyjemność. Że epizody życia są jak dwa stosy monet: jeden to monety wydane, drugi - to kapitał. Poza tym nie istnieje żadna inna waluta."
Dodał: Nathalie
Dodano: 30 V 2014 (ponad 10 lat temu)
"Pycha, chciwość, zazdrość, obżarstwo, gniew, lenistwo. Żaden spośród tych grzechów śmiertelnych nie objawia się wyraźniej niż lubieżność. Lubieżność jest zwierciadłem naszej duszy. Dopóki nie wiesz, kim jesteś, dopóty nie dowiesz się, kogo będziesz pożądać."
Dodał: Nathalie
Dodano: 28 V 2014 (ponad 10 lat temu)
"Słońce świeciło jasno. Oświetlało delikatne, złociste włoski na całym ciele Mateo: na plecach, ramionach i nóżkach. Owe włoski były nazbyt delikatne, by dostrzec każdy z osobna, ale wszystkie razem nadawały całej postaci niezwykły blask, lśniły, jakby chłopczyk był jakąś niebiańską istotą: kimś widocznym tylko w osobliwym świetle, kimś, kto zniknąłby natychmiast, gdybym mrugnęła. (...) Wiedziałam wtedy, że nie zależy mi już na księgach. Na powierzchni delikatnej dłoni Mateo opisana była cała historia świata. Każda wirująca planeta, wielki kosmiczny taniec: rozkład wiosennych deszczy, ptasich lotów, pocałunków zakochanych, opadania liści - było tam wszystko. (...) Oto macie swoją herezję, wy, ludzie bez twarzy, ukrycie tchórzliwie w habitach i kapturach (....). Każda matka jest matką Boga. Dowiaduje się o tym, kiedy kołysze swoje dziecko i dostrzega, że świat nie odbija się w jego oczach, lecz zawiera się w nich bez reszty. Matka dotyka boskiej twarzy i czuje to - bożą miłość. Nie jakąś namiastkę, przeczucie, niedoskonałą kopię, lecz najprawdziwszą miłość. (...)"
Dodał: Miravelle
Dodano: 22 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Jakżeż mnie pożądał. Nie miałam wątpliwości, że dla niego jestem skarbem, galeonem pełnym złota z Nowej Hiszpanii. Zatapiał mnie. Był wielką falą, która przełamywała się nade mną, która sprawiała, że dyszałam i dławiłam się. Myślał, że jest morzem, bezbrzeżnym oceanem, ale to on we mnie tonął. Połykał mnie jak słoną wodę, krztusił się. Takiej śmierci pragnął. Wszyscy pragniemy umrzeć w taki sposób. Rozkosze ciała oczyszczały mnie jak uderzenie fali przypływu, potężnej, czarnej fali, której grzywy niosły fragmenty mojej przeszłości (...)."
Dodał: Miravelle
Dodano: 22 VII 2012 (ponad 12 lat temu)