"- Szczęściarz z ciebie - oświadczył Will, kiedy Nathan zaczął wyprowadzać wózek na zewnątrz.-Potrafi świetnie umyć człowieka w łóżku - powiedział to tak szybko, że drzwi zamknęły się, zanim do Patricka dotarł sens jego słów."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"Pocałowałam go, próbując przywołać go z powrotem. Przez chwilę zatrzymałam wargi na jego ustach, tak że nasze oddechy się zmieszały, zostawiłam słony ślad na jego skórze, a ja powiedziałam sobie, że jakieś jego cząsteczki na zawsze będą częścią mnie, wciąż żywe, wieczne. Chciałam dać mu całą swoją energie i zmusić go żeby żył."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Boże słodki! - powiedział mój ojciec - Wyobrażacie sobie? Nie dość, że człowiek wylądował na cholernym wózku inwalidzkim, to jeszcze będzie miał naszą Lou za towarzystwo."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Wyprawią sobie śmieszne wesele, natrzaskają bachorów, jak to ująłeś, kupią dom na wsi i nie minie pięć lat, a on zacznie posuwać swoją sekretarkę.(...)
- Zaczynam czuć coś w rodzaju współczucia dla Patricka."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"(...)
- Ani szala.
Sięgnęłam do szyi.
- Szala? Dlaczego?
- Nie pasuje. Poza tym wyglądasz jak ktoś, kto próbuje coś pod nim ukryć.
- Ale... ale inaczej będę ubrana głównie w dekolt."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"Kiedy wpada się po uszy w zupełnie nowe życie - albo zostaje się wepchniętym do cudzego, tak, że równie dobrze można by stać, przyciskając twarz do okna mieszkania tego człowieka - człowiek musi się na nowo zastanowić nad tym, kim jest. Albo jak widzą go inni."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"Mówi się, że człowiek docenia ogród dopiero w pewnym wieku i myślę, że jest w tym trochę prawdy. Ma to chyba związek z wielkim cyklem życia. Niepowstrzymany optymizm młodych roślin po ponurej zimie ma w sobie coś z cudu, można z radością przyglądać się dokonującej się co roku przemianie i temu, jak natura ukazuje różne części ogrodu z ich najlepszej strony."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"Będę mógł to wytrzymać, jedynie gdzieś, gdzie nigdy Cię nie zobaczę, gdzie nie będzie mnie prześladowało niebezpieczeństwo ujrzenia Cię razem z nim. Muszę być gdzieś, gdzie okoliczności będą wymazywały Cię z moich myśli minuta po minucie, godzina po godzinie. Tutaj to niemożliwe."
Dodał: Meg90802
Dodano: 19 I 2018 (ponad 7 lat temu)
"Może pomyślała pani, że mógłbym dołączyć do jakiejś internetowej grupy wsparcia dla paralityków? Stowarzyszenie Cała Naprzód? Wesoły Klub Dwóch Kółek?"
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)
"Chodzi raczej o to, czego nie da się zrozumieć, jeśli się nie jest matką, o to, że widzi się przed sobą nie dorosłego człowieka – nieokrzesanego, zarośniętego, niedomytego, bezczelnego potomka – z jego mandatami, brudnymi butami i skomplikowanym życiem uczuciowym. Widzi się wszystkich ludzi, jakimi kiedykolwiek był, złożonych w całość. Patrzyłam na Willa i widziałam niemowlę, które trzymałam kiedyś w swoich ramionach, ogarnięta pierwotnym zachwytem, nie mogąc uwierzyć, że stworzyłam ludzką istotę. Widziałam przedszkolaka, który łapie mnie za rękę, ucznia, który wyciera łzy wściekłości, bo dał się upokorzyć jakiemuś starszemu chłopakowi. Widziałam słabości, miłość, całą jego historię. A teraz prosi mnie, żebym unicestwiła to wszystko – nie tylko mężczyznę, ale i małe dziecko – całą tę miłość, całą tę historię."
Dodał: Miravelle
Dodano: 18 X 2014 (ponad 10 lat temu)