"- Trudno cię rozgryźć, Sage. Czy kiedykolwiek gotów byłbyś stanąć po mojej stronie, nawet gdybym wybrał właśnie ciebie, a nie któregoś z pozostałych chłopców?"
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Jesteś pyskaty i arogancki. Dziwię się ,że pani Turbeldy nie wybiła ci tego z głowy.
- Nie powinienieś mieć do niej pretensji. Biła mnie najmocniej jak potrafiła."
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"Okłamał go, by dać nam nauczkę i pokazać co się z nami stanie, jeśli spróbujemy odejść. Świadomość, że zabił go tylko w tym celu, nie dawała mi spokoju.
Czy gdybym przejrzał jego plan kilka sekund wcześniej, mógłbym zapobiec temu co się stało? Czy którykolwiek z nas był dla pozostałych czymś więcej niż tylko nauczką?"
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Musisz przyznać, że nieźle się wtedy najedliśmy. Choć raz.
- To wcale nie było zabawne - odparł Tobias z irytacją. - Może zwykle nie jadamy najlepiej, ale tylko dlatego, że tu po prostu wszystkim brakuje jedzenia. Zużyłeś wtedy zapasy na cały tydzień. Następnego dnia gdzieś przepadłeś, a my przez siedem dni przymieraliśmy głodem.
Uśmiech zniknął z mojej twarzy. Nie miałem o tym pojęcia."
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Cierpliwości, Sage - Conner pokręcił głową. - Cierpliwość jest cnotą władców.
To była pierwsza wskazówka dotycząca powodu, dla którego Conner nas zebrał. Wszyscy znajdowaliśmy się w straszliwym niebezpieczeństwie"
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Pani Turbeldy ostrzegała mnie, że lubisz uciekać - odrzekł Conner. - Dokąd się wtedy wybierasz?
- Do kościoła, oczywiście. Żeby wyspowiadać się ze swoich grzechów."
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"- Nazywam się Bevin Conner. A ty, chłopcze?
Nie odpowiedziałem mu, więc pani Turbeldy uznała za słuszne grzmotnąć mnie miotłą w tył głowy.
- Nazywa się Sage - wyjaśniła. - I miałby pan pewnie większy pożytek ze wściekłego bobra niż z niego."
Dodał: Talia11
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)