W chwili, kiedy Richard Marsh przechodzi udar, rozpoczyna dramatyczny wyścig z czasem. Musi udowodnić, że wciąż żyje: mrugnąć, a potem potwierdzić, że to nie przypadek, że widzi, słyszy, rozumie. Lek nie zadziałał – ma dwa procent szans przeżycia i około dwudziestu czterech godzin, by dać dowód istn...