A może by tak, jak Michael, rzucić wszystko i zamieszkać w Berlinie? Kuszące, zwłaszcza, że w czasach Instagrama nie musisz nawet ruszać się z Izraela. Każdy się nabierze. Ale czy na pewno?
Jeśli nie Berlin, to może spróbuj zostać budowniczym snów? Gorzej, jeśli uwikłasz się w sieć koszmarów, jak B...