Grażyna Mączkowska urodziła się w Nowym Mieście Lubawskim, a od kilkunastu lat mieszka koło Szczytna. Żona, mama, babcia, teściowa i przyjaciółka Soni - psiny zabranej ze schroniska. Wieczna marzycielka, zakochana w książkach, poezji i Mazurach. Zanim napisała tę debiutancką powieść, przez wiele lat była właścicielką stajni i prowadziła rekreację konną. Uważa, że każdy człowiek jest jak księga, z której można czytać. Kocha przyrodę, a najbardziej żurawie, skowronki, brzezinę i wrzosowiska. Nie potrafi zrozumieć ludzkiego okrucieństwa wobec zwierząt. Zakochana w życiu. [edytuj opis]
"Ten cierpi, kto kocha bardziej. Kto kocha mniej? Kto kocha bardziej? Cierpi… Cierpi? Czasem tamte matki słowa odzywały się w niej. Ich to nie dotyczyło. Oboje kochali tak samo mocno. Była tego pewna. Na sto procent! Ich miłość będzie dojrzewać, ewoluować. Będą poznawać jej inne oblicza, nowe, nieznane. I będą nią zafascynowani, jak smakowitym, starym winem."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 07 VIII 2018 (ponad 6 lat temu)
"Patrząc na te wszystkie zdjęcia, zastanawia się, czy warto tak skrupulatnie utrwalać chronologię swojego życia? Czy nie lepiej obrazy mieć tylko w pamięci? Niech się starzeją, niech blakną, niech czas zadecyduje, które wtrąci w otchłań niepamięci. A tak… smutno i żal. Chwilami nawet bardzo mocno. Po co coraz starsze swoje oczy raczyć widokiem ich młodych twarzy, promiennych uśmiechów, błyszczących od marzeń i wiary oczu? Twarzy pięknych, nienaznaczonych ciężkimi przeżyciami, za to rozświetlonych mnóstwem szalonych planów."
Dodał: agnieszka3201
Dodano: 07 VIII 2018 (ponad 6 lat temu)