"Zawsze uważałam, że mogłabym popełnić morderstwo doskonałe. Ludzie, których łapią, to ci, którzy nie mają wystarczająco dużo cierpliwości, którym nie chce się planować."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Dobrze jest mieć mężczyznę, dla którego można gotować, w wieku czterdziestu paru lat jest to odpowiednik jeżdżenia rowerem przed domem ładnego chłopaka w podstawówce."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Znałem Amy jedynie siedem lat, ale nie mogłem wrócić do życia bez niej. Ponieważ miała rację: nie mogłem wrócić do przeciętnego życia. Wiedziałem to, zanim powiedziała pierwsze słowo na ten temat. Już wyobrażałem sobie siebie ze zwyczajną dziewczyną z sąsiedztwa-i wyobraziłem sobie, jak opowiadam tej zwyczajnej kobiecie historię Amy, mówię o tym do czego się posunęła, by mnie ukarać i by do mnie wrócić. Już widziałem jak ta słodka i pospolita dziewczyna bąka coś nieciekawego, w stylu:O,nieeeee, o Bożeeee, i wiedziałem, że jakaś cząstka mnie patrzyłaby na nią i myślała: Ty nigdy dla mnie nie zamordowałaś. Nigdy nie wrobiłaś mnie w morderstwo. Nie wiedziałabyś nawet, jak zacząć to, co zrobiła Amy. To niemożliwe, by ci aż tak na mnie nie zależało.Rozpuszczony synek mamusi, który jest we mnie, nie potrafiłby odnaleźć spokoju z tą normalną kobietą, i wkrótce ona przestałaby być normalna, byłaby kimś poniżej jego poziomu."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"W ciągu zaledwie kilku lat Amy, łatwa w pożyciu, roześmiana dziewczyna, dosłownie zrzuciła z siebie samą siebie, a z kupki skóry i osobowości leżącej na podłodze wynurzyła się ta nowa oschła, rozgoryczona Amy. Moja żona nie była już moją żoną, lecz zwojem drutu kolczastego, który rzucał mi wyzwanie, a ja nie nadawałem się do rozplątywania swoimi grubymi, zdrętwiałymi, nerwowymi palcami."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Amy była toksyczna, a jednak zupełnie nie mogłem wyobrazić sobie świata bez niej. Kim bym był, gdyby Amy odeszła? Nie istniały już żadne możliwości wyboru, które by mnie interesowały."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"To nie w porządku, że na jedynakach ciąży taka odpowiedzialność - dorastasz ze świadomością, że nie wolno ci sprawić zawodu, nie wolno umrzeć. Nie ma zmienników raczkujących w pobliżu. Jesteś tylko ty."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Odwróciłem się do niej plecami, a wtedy wyobraziłem ją sobie z nożem w ręku i jak coraz mocniej zaciska usta, ponieważ nie jestem jej posłuszny. Odwróciłem się z powrotem. Tak z moją żoną trzeba zawsze stać twarzą w twarz."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"(...)nie stworzono aplikacji, która zapewni rausz po bourbonie w upalny dzień w chłodnym, ciemnym barze. Na świecie zawsze będzie zapotrzebowanie na drinki..."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Nie jest łatwo połączyć się z kimś w parę na zawsze. To rzecz godna podziwu i cieszę się, że to robicie, ale o rany, przyjdą dni,że będziecie tego żałować. I dobrze się stanie, jeżeli ten żal będzie się przeciągał tylko na dni, a nie na miesiące."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Tego wieczoru na brooklyńskim przyjęciu grałam dziewczynę, która ma styl, dziewczynę, której taki facet jak Nick pragnie: Fajna Laska. Mężczyźni zawsze uważają, że to zdecydowany komplement, prawda. Jest fajną laską. Oznacza to, że jestem seksowną, błyskotliwą, dowcipną kobietą, która uwielbia piłkę nożną, pokera, świńskie dowcipy i bekanie, która bawi się w gry wideo, pije tanie piwo, lubi orgietki we troje i seks analny, i wpycha sobie do gęby hot dogi i hamburgery, jakby była ochoczą ofiarą największe-go na świecie kulinarnego gwałtu zbiorowego, ale udaje jej się o dziwo wciąż nosić rozmiar XS, ponieważ fajne laski są przede wszystkim seksowne. Seksowne i wyrozumiałe. Fajne Laski nigdy się nie wściekają, one tylko uśmiechają się z pewnym rozczarowaniem, ale też miłośnie, i pozwalają swoim mężczyznom robić, co im się podoba. Masz mnie gdzieś? Nic nie szkodzi. Jestem Fajną Laską."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Nalałem sobie drinka. Wziąłem łyk, zacisnąłem palce wokół szklanki, a potem rzuciłem nią w ścianę, patrzyłem, jak szkło wybucha niczym fajerwerk, usłyszałem koszmarny trzask, poczułem zapach bourbona. Wściekłość w pięciu zmysłach."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"- Amy, nie rozumiem dlaczego muszę udowadniać ci swoją miłość, pamiętając te same rzeczy co ty, w ten sam sposób co ty. To nie znaczy, że nie kocham naszego wspólnego życia."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)
"Przez wiele lat byłem znudzony.(...)Wydawało mi się, że nie ma już do odkrycia nic nowego. Nasze społeczeństwo było całkowicie rujnująco naśladowcze. Stanowiliśmy pierwsze istoty ludzkie, które niczego nie zobaczą po raz pierwszy. Gapiliśmy się na cuda świata tępym wzrokiem, rozczarowani. Mona Lisa, piramidy, Empire State Building. Zwierzęta w dżungli przepuszczające na siebie atak, rozpadanie się odwiecznych lodowców, wybuchy wulkanów. Nie przypominam sobie żadnej niezwykłej rzeczy widzianej na własne oczy, której bym nie porównywał do filmu albo programu telewizyjnego. Pieprzona komercja. Znacie tę okropną śpiewkę zblazowanych: Widzieeeeliśmy to. Rzeczywiście wszystko widziałem, a najgorsze jest to, co sprawia, że mam ochotę walnąć sobie w łeb: doświadczenie z drugiej ręki jest zawsze lepsze. Ujęcie bywa wyrazistsze, obraz ostrzejszy, kąt, pod jakim kamera filmuje, i ścieżka dźwiękowa oddziałują na emocje w sposób, w jaki rzeczywistość już nie potrafi. właściwie nie wiem, czy jesteśmy jeszcze ludźmi, ci z nas, którzy są jak większość z nas, którzy dorastali z telewizją, filmami a teraz z internetem. Jeśli ktoś nas zdradza, wiemy, jakie słowa wypowiedzieć; gdy umiera ukochana osoba, wiemy, jakie słowa wypowiedzieć. Jeśli chcemy odegrać ogiera, cwaniaczka albo głupka, wiemy, jakie słowa wypowiedzieć. Wszyscy korzystamy z tego samego wyświechtanego scenariusza.
W tych czasach bardzo trudno być sobą, po prostu prawdziwą, rzeczywistą osobą, a nie zbiorem cech charakteru wybranych z pojemnego automatu z charakterami.
A skoro wszyscy odgrywamy jakieś role, nie może istnieć coś takiego jak bratnia dusza, bo przecież nasze dusze nie są oryginalne.
Doszło do tego, że wydaje się, jakby nic nie miało znaczenia, bo nie jestem prawdziwą osobą i wszyscy inni tez nie.
Zrobiłbym wszystko, by znów poczuć się rzeczywisty."
Dodał: Miravelle
Dodano: 07 VIII 2015 (ponad 9 lat temu)