"Obie linie argumentacji brzmiały sensownie w ustach zwaśnionych szefów, a ja wierzyłem, że każda z nich ma w sobie ziarno prawdy. Jeżeli jako Nos czegoś się nauczyłem, to przede wszystkim tego, że każda historia zmienia się wraz z perspektywą narratora, choćby nie wiem jak ściśle ów narrator trzymał się-w swoim przekonaniu-prawdy."
Dodał: Kremzes
Dodano: 23 VII 2012 (ponad 12 lat temu)