[...]
Jeszcze przez chwilę patrzyłyśmy na siebie. Ja, góralka z krwi i kości, którą mało co mogło wyprowadzić z równowagi, na tę, co to zaparła się nogami i rękami, żeby góralką nie być i wciąż kosztowało ja to strasznie dużo. Dopiero teraz zauważyłam, że już jestem od niej wyższa i jeszcze jedno, c...