To był tylko żart. Elizabeth miała być naszą pożeraczką męskich serc. Dziewczyną, która uwiedzie tych wszystkich chłopaków, do których my nawet nie odważyłybyśmy się podejść w realu. Ale im więcej szczegółów dodawałyśmy do profilu Elizabeth, tym bardziej wydawała się rzeczywista…
Raye, nowa w liceu...