[dodaj odpowiedź]

Temat: "Jesteście po stronie Caina czy Sama?"

Dodano: 27 XII 2011, 10:45:35 (ponad 13 lat temu)
Wiem, że z reguły jest tak, że jest się po stronie "tej dobrej", ale wydaje mi się, że nie zawsze. No, ja osobiście jestem bardziej za Samem, ale to chyba ze względu na to, że odczuwam wstręt do Drake. A wy? Strona Caina czy Sama?
(wypowiedź modyfikowana: 27 XII 2011, 10:46:00)
Wszystkich odpowiedzi: 5

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 21 II 2012, 17:11:26 (ponad 13 lat temu)
+1
Szczerze ja też za Samem. Cain jest za dużym cwaniaczkiem, wykorzystuje wszystkich wokół.
Dodano: 23 II 2012, 19:11:47 (ponad 13 lat temu)
+1
Ja zdecydowanie trzymam stronę Sama Nie podoba mi się tok myślenia Caina, taki czysty egoizm, niby kocha Dianę, ale moze robi to tylko dla uzyskania wyższej pozycji, nie wiem Facet mnie wkurza a Sam jest troche nieporadny, ale stara się zrobic coś dla dobra ogółu, nie patrząc tylko na czubek swojego nosa
Dodano: 31 VII 2012, 20:39:29 (ponad 12 lat temu)
+1
Sama, zdecydowanie. Chociaż to dość ciekawe, bo często wolę negatywnych bohaterów... Tyle, że Cain jest zbytnim cwaniaczkiem. Nic poza nim samym go nie obchodzi. A Sam to inna historia. Czasem zagubiony, czasem pewnie przewodzi ludziom... Ale nie ważne co robi, zawsze myśli o innych.
Dodano: 17 VIII 2012, 10:03:06 (ponad 12 lat temu)
+1
Chociaż z Cainem to bym na pewno lepiej nie miała, to jednak biorę jego stronę. Tak poza tym jest moim ulubionym bohaterem, więc na pewno jego. Uwielbiam go! Może jest zły, nie fair wobec innych, co też w nim lubię, ale że by dał radę rządzić, to nie można zaprzeczyć
Dodano: 07 IX 2012, 21:00:51 (ponad 12 lat temu)
+1
Generalnie popieram działanie Sama, aczkolwiek dzieciaki z Coates mają w sobie coś, co wzbudza pewnego rodzaju, hm, "litość". W końcu trafiły do akademii z powodu trudności wychowawczych, co w przypadku dzieci nie jest ich winą. Mają też pozytywne cechy. Cain na przykład potrafi kochać Dianę, która także nie jest tak zimna, na jaką wygląda. Nawet Drake'a można próbować zrozumieć-jest w końcu psychicznie chorym chłopcem, co jest od niego niezależne. Tak więc trudno mi się opowiedzieć po którejś ze stron.

Dyskusja do książki

Gone - Zniknęli. Faza druga: Głód
Gone - Zniknęli. Faza druga: Głód
Michael Grant

Po trzech miesiącach sytuacja w ETAPIE wygląda jeszcze gorzej niż na początku. Resztki radości z powodu zniknięcia dorosłych rozwiały się jak dym – absolutna wolność przemieniła się w absolutny koszmar. Wśród zdesperowanych dzieciaków narasta agresja. Silni i słabi. Obdarzeni mocą i ci, którzy pozostali „normalni” – dwa zwalczające się obozy. Dostępny dla wszystkich alkohol nakręca spiralę gniewu...

Ocena czytelników: 5.14 (głosów: 77)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

Renelice kobietanie czytał
annie28 kobietaprzeczytał
OnaNibyNic kobietanie czytał
Ariena kobietaprzeczytał
merka98 kobietaprzeczytał