Temat: "Dobra? Zła?"

Jak zaczęłam czytać, to mi się odechciało już po paru stronach...
Czego można się spodziewać po tej książce?

@aleandra: Można się spodziewać wszystkiego co tylko najlepsze, uwierz mi. Początek rzeczywiście może zniechęcać, bo nie za bardzo wiadomo o co chodzi, ale z czasem naprawdę robi się ciekawie. Nie oznacza to oczywiście, że na pewno Ci się spodoba, ale myślę, że warto spróbować

Muszę się zgodzić z kolegą powyżej, poczatek książki niekoniecznie może zachęcić do dalszego zgłębiania lektury, ale moim skromnym zdaniem im dalej tym lepiej. Swoją drogą, uważam, że to najlepsza książka z całej trylogii, trzecia część zawiodła mnie maksymalnie.

Początek nie zachęca, ale dalej jest tylko lepiej.

Rzeczywiście książka zaczyna się dość się niemrawo, ale im dalej w las tym coraz lepiej.

Nie należy wiele się spodziewać po samym Reynevanie, ale za to jego kompani wymiatają!

Przeczytałem i muszę stwierdzić, że mi się nie podobała. Nie mój gust czy coś. Po kolejne części nie sięgnę...

Sapkowski był rozrywką nielicznych. Szkoda, że - tak, jak Tolkiej - stał się popularny i już nie da się wyłapywać podobnych sobie zapaleńców poprzez użycie cytatów z jego opowiadań. Szkoda też, bo - popularność niestety miała wpływ na jego pisarstwo. Zastanawiam się, czy zdoła jeszcze kiedykolwiek napisać coś tak genialnego jak "Mniejsze zło". Pewnie nie, bo - pośród fet, bankietów i byciem naczelnym autorytetem - można zagubić to, co tak wyraźne było w jego opowiadaniach z lat 80. Wiem, że to było, ale nie umiem dokładnie opisać co to takiego:)