Co prawda nie czytałam jej, ale moja mama tak. Mówiła, że bardzo wolno rozwija się akcja, ale książka w sumie dobra. ( Ja sama odpadłam po kilkudziesięciu stronach.)
Zależy jaki kto lubi gatunek. Mi w sumie wydała się fajna. Niekiedy miałam ją wyrzucić ze względu na charaktery niektórych bohaterów, ale inaczej książka była by nudna.
Jak dla mnie to książka cudowna! Zapisuje się do moich ulubionych, a ja mam naprawdę duuze wymagania względem książek. Każdy ma inny gust oczywiście, jednemu się podoba innemu już nie. Mi napewno podpadła do gustu ze wzglęgu połączenia w tym utworze wątku miłosnego z kryminalnym. Jestem pod wrażeniem, bo dopiero co skończyłam ją czytać. Polecam!
Według mnie warto przeczytać. Są w niej i wątki romansowe i kryminalne. Do tego cudowny pies
A czyta się bardzo dobrze. Dialogi i akcja są dokładnie takie, jakie powinny być. Polecam gorąco! (wypowiedź modyfikowana: 02 I 2018, 22:01:31)
Nota wydawnicza:
Julie Barenson zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat. Wraz z listem pożegnalnym od męża, w którym Jim obiecuje jej, że będzie jej aniołem stróżem, otrzymuje nieoczekiwany prezent - niemieckiego doga. Mijają cztery samotne lata. Julie stopniowo dojrzewa do nowej miłości i zaczyna przyjmować zaproszenia na randki. O względy dziewczyny zabiega przystojny i pewny siebie Richard...