moim skromnym zdaniem film był lepszy książka szczerze mówiąc wydała mi się odrobinę... przegadana? trudno powiedzieć ale mimo to jest fajna panu Kingowi nie można odmówić wyobraźni - pomysły to on zawsze ma świetne
Ja również oglądałam film wcześniej, przed przeczytaniem książki. Po pierwowzór sięgnęłam dopiero teraz i świeżo po lekturze mogę stwierdzić, że choć film jest stosunkowo wierny książce, to te kilka różnic, które znalazłam w książce czynią ją bardziej niesamowitą, odległą. W filmie mamy, oczywiście także niezwykłą, ale jednak bardziej przystępną wersję tej historii.
Tak czy siak, w moim odczuciu książka na 6/6, a film 10/10 (na filmwebie) ^^
A ja wszystko pamiętam przez łzy. Przepłakałam pół książki, a film prawie cały. Jeśli brać pod uwagę płacz za oznakę dobrego filmu, to film zdecydowanie lepszy
Ja książki nie czytałam... jeszcze
natomiast film mi się naprawdę podobał.
Strasznie wzruszający (przynajmniej jak dla mnie).
Oglądałam go dwa razy i pamiętam że uryczałam się jak głupia...
Ja stanę po środku i powiem, że i książka i film były genialne. Książka zasługuje na więcej oklasków, bo powstała - powiedzmy - z nikąd, natomiast reżyser filmu przyszedł "na gotowe", tak? Mimo to pełen szacunek dla obu.
Moim zdaniem książka lepsza jednak muszę przyznać, że film jest dla mnie dużym zaskoczeniem bo zawsze jest tak, że ekranizacja jest dużo gorsza i nie oddaje klimatu książki. Z "Zieloną milą" jest inaczej, bardzo wiernie odzwierciedla fabułę napisaną przez Kinga...
Pierwszy widziałam film. Obejrzałam go kilka razy zanim dowiedziałam się, że jest na podstawie książki xD
Bardziej podoba mi się książka. Również przeczytałam kilka razy.
Ja jestem w trakcie czytania książki i już mi sie podoba. Film oglądałam chyba 50 razy i za kazdym razem płacze kocham ten film zdecydowanie jeden z moich ulubionych
I film i książka - wzajemnie się uzupełniają. Takie jest moje zdanie. W książce widać więcej przeżyć bohatera, jednak i i tym razem filmowi niczego nie zabrakło.
Dodano: 02 VIII 2012, 21:20:08 (ponad 12 lat temu)
0
Moim zdaniem, zarówno książka jak i film są równie niesamowite. Czytałam książkę po kilkakrotnym obejrzeniu filmu, a i tak nie mogłam oderwać oczu od tego co czytam. Myślę że gdybym najpierw przeczytała książkę, a potem obejrzała film, to uznała bym książkę za lepsza. Ale że było odwrotnie, to uznaję to za równy poziom, i film i książka to coś naprawdę, niesamowitego.
Tytuł oryginalny: The Green Mile
Data wydania oryginału: 1996
Rok 1932. W USA trwa Wielki Kryzys; panuje głód i bezrobocie. Paul Edgecombe pracuje jako strażnik w więzieniu Cold Mountain, do którego trafiają ci, na których państwo postawiło już krzyżyk. To dla nich przeznaczone jest specjalne pomieszczenie przylegające do bloku E, gdzie na drewnianym podium stoi krzesło elektryczne zwane Starą Is...