Dotychczas przeczytałem około 230 ston tej ksiązki. Jak narazie jestem na tak ! trzyma w napięciu, mam nadzieje ze pojawi się jakiś nieoczekiwany zwrot akcji
Niewielkie miasteczko w Stanach Zjednoczonych, środek dnia. Nagle, bezszelestnie i bez zapowiedzi z Perdido Beach i okolic znikają wszyscy dorośli. W strefie o promieniu 20 mil nie ma nikogo powyżej piętnastego roku życia.
Zero nauczycieli.
Zero lekarzy.
Zero policjantów.
Zero kontroli!
Raj na ziemi?
Pozbawieni opieki, środków medycznych i ograniczeń, młodzi ludzie muszą zbudować nowe społeczeńs...