Dodano: 05 IX 2010, 20:39:07 (ponad 14 lat temu)
Moim zdaniem Intruz ani trochę nie jest nudny, ale początek jest dosyć zagmatwany i można się przestraszyć, że tak będzie przez całą książkę. Trzeba więc się mocno skupić i przebrnąć przez pierwsze strony, nie zrażając się do tego, że mało zrozumieliśmy
Warto;))
Jeżeli chodzi o mnie, to po tym, jak już przeczytałam całą książkę, nie wyobrażam sobie, że początek mógłby być choć trochę inny. Taki, jaki jest, pasuje idealnie.
A wracając do pytania, czy nudny... Fakt, dalsza część jest ciekawsza. Jak zwykle w książkach. Ale to, że coś jest bardziej ciekawe od czegoś innego, nie czyni tej drugiej rzeczy czymś nudnym, czy nieciekawym, prawda? ;>