Pożyczyła mi ją koleżanka, nie podobała mi się. Te sentencje o serze na ścianach, brrr. Wiem jakie ma przesłanie, ale bardzo mi się nie podobała, wszystko wprost, tylko trzeba "ser" na co inne zamienić.
A Wy, podobała się Wam?
Kto zabrał mój ser? to prosta, a zarazem mądra, alegoryczna przypowieść, odkrywająca najgłębsze prawdy o zmianach dokonujących się w naszym życiu. Zawiera się w niej odpowiedź na pytania o nasze życie i to w jednym zdaniu: jasne, pełne mocy przesłanie wypływające z tej książki - "to nieprawda, że zmiany są najważniejsze. Po prostu nic innego ważnym nie jest. Otwórz się na zmiany, nie walcz z nimi"...