Pamiętasz ?? ..
Ooo .. teraz się dowiedziałam co tak naprawdę o niej myślisz ..
.. dla mnie była śmieszna , po prostu .. ukazała się ' naga prawda ' o średniowieczu ..
Jak to mówię :D
cieszę się, że istnieje więcej ludzi, którzy chcieliby ujrzeć drugi tom "Panów z Pitchfork". Ja co prawda ujrzałem go w pełnej krasie ale nadal spoczywa na dysku mojego komputera i pewnie nie prędko zostanie przeniesiony na papier. Tymniemniej istnieje i mocno wierzę w jego wydanie.
@kamgru "pewnie nie prędko zostanie przeniesiony na papier"
wielka szkoda mimo iż nie przepadam za tego typu książkami to jestem ciekawa dalszych losów bohaterów :]
Mam wrażenie, że ten gatunek (powieść historyczna) trochę podupadł od czasów swojej świetności, czyli XIX wieku. Chciałbym go ożywić, ponieważ uważam, że stanowi ciekawą przeciwwagę dla wszechobecnego fantasy. Kusiło mnie żeby napisać coś w takich klimatach ale pomyślałem, że mógłbym nie oprzeć się pokusie pójścia na łatwiznę, która w tego rodzaju literaturze wydaje mi się ogromna. Oto w pewnym momencie możemy zrezygnować z misternie snutej intrygi i rozwiązać coś za pomocą magii albo przy użyciu jakiegoś tajemniczego stwora. Nie chciałbym być źle zrozumiany: lubię sporo książek fantasy. Po prostu stwarzają one zagrożenie dla pisarzy. Z drugiej strony jest oczywiste, iż dają duże możliwości. Powieść historyczna ma z kolei bardziej ustalone zasady gry. Wymusza pewien rygor. Łatwiej jest jej autorowi wytknąć błąd rzeczowy. Ponadto zdaje się ograniczać dobór środków ale to tylko pozór. Chyba trudno się zgodzić z opinią, że np. takie arcydzieło jak "Imię Róży", to powieść, w której odczuwa się ograniczenia świata przedstawionego (mimo, iż prawie cała jej akcja rozgrywa się na obszarze fizycznie ograniczonym murem klasztornym). (wypowiedź modyfikowana: 07 VI 2010, 19:51:55)
@kamgru "Imię Róży" co prawda nie czytałam ( ale zamierzam ) i myślę, że chyba rozumiem co chcesz przekazać. W niektórych książkach fantasy sama odnoszę wrażenie, że autorowi nie chciało się dalej ciągnąć jakiegoś wątku. Czasem w zupełnie nieoczekiwanym momencie kończy się jakiś wątek w zupełnie niespodziewany sposób... W niektórych książkach jest on zazwyczaj ten sam... Popularna Saga "Zmierzch" jest naprawdę dobrą powieścią, ale mnóstwo innych książek to wręcz jej kserokopie. To jest straszne...Czytasz jedną książkę, a znasz fabułe trzech czy nawet pięciu....Masakra...
@kamgru "Ja co prawda ujrzałem go w pełnej krasie ale nadal spoczywa na dysku mojego komputera i pewnie nie prędko zostanie przeniesiony na papier"
Bardzo zasmuciła mnie ta wypowiedź:( Czekam na kolejne wydanie z niecierpliwością. Powiem tak: jestem w stanie nawet ja kupić! A zaznaczam przy tym, że to by była pierwsza kupiona ksiązka w moim życiu! Jestem "książkowym analfabetą", czytam 2 ksiązki w ciągu roku i to zawsze na wakacje. Więc fakt, że chcę ją kupić świadczy o moim wielkim zainteresowaniu tą powieścią. Mam nadzieję, że uda się Panu szybko ją wydać:)
pozdrawiam
Oczywiście dołożę wszelkich starań by drugi tom jak najszybciej ujrzał światło dzienne (najlepiej przed przyszłymi wakacjami, żeby było co czytać). Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wsparcie.
Początek XV wieku. Francją w krótkich okresach poczytalności włada Karol VI. Młody i wojowniczy Henryk V, król Anglii, postanawia wpaść doń z sąsiedzką wizytą na czele swej armii. Wraz z nim zabierają się trzej rycerze z Pitchfork: wsławiony w turniejach baron Artur, bywały w świecie weteran Ralf i jego syn Robert, który najchętniej wróciłby na swą oksfordzką alma mater.
Autor, uczestnik turniejów...