Dodano: 21 VIII 2011, 19:42:19 (ponad 13 lat temu)
Ja mam to szczęście i jestem już po drugiej części tej trylogii. I powiem całkiem szczerze że bardziej zafascynowała mnie pierwsza część, czyli właśnie Szeptem. Ciekawe było mówienie w myślach, przygody były całkiem niesamowite nie z tego świata tak jak miłość nie z tego świata. Dróga część Crescendo dobra jest dla dziewczyn które lubią uczuciowe kłopoty. To mnie w drugiej części męczyło trochę, z dnia na dzień z Norą było mi coraz gorzej.