Temat: "jakie są wasze opinie na temat tej książki?"

Witam czy ktoś czytał tę książkę, mam ochotę ją przeczytać ale chciałabym poznać opinie innych osób

Właśnie niedawno trafiła w moje łapki:) przeczytałam 29 rozdziałów i jak narazie jest nieźle, dużo sie dzieję od samego początku. Hmmm... co tu więcej napisać... no nie wiem ja osobiście polecam chociażby ze względu na fajnie wykreowane postacie nie tylko Lucana i Gabielle.

bardzo dziękuje za odpowiedź, teraz już nie mam obaw aby ją zakupić

jestem w trakcie lektury pdf-a, ponieważ również obawiałam się wyrzucenia 30zł. Choć jest to książka prosta, powtarzająca utarte schematy, czyta się dobrze i z ciekawością. Jeśli ma być lekką lekturą na jedno popołudnie- będzie idealna

też czytam pdf, jestem na ok. 50 str. i myślę, że nie będę czytać dalej.. ;[
Nie zachwyciła mnie, szczerze mówiąc.

no fakt, jest bardzo przeciętna. polecam pdf-a, bo to lektura na 1 raz. szkoda tylu pieniędzy na zakup. ostatnio w ogóle powychodziło wiele kopii zmierzchu- jedne udane, inne to zupełne chłamy. do tych pierwszych należy niestety niewiele

@ines855 Mogłabyś podać te udane? Kto wie może nie czytałam

@rockaga -nazwałam "udanymi" te pozycje, które udało mi się doczytać do końca i które nie przeraziły mnie swoim językiem :] trudno obecnie mówić o dobrej książce o wampirach- żeby do takiej dotrzeć trzeba poszukać w tych wydanych przed "Zmierzchem". Odpowiadając jednak na pytanie- całkiem ciekawe były "Wampiry z Morganville", udało mi się doczytać do końca "Miasto kości", choć dotychczas nie miałam weny na kontynuację. Gdy ominąć wątek romansu- interesująca jest "Droga cienia" Brenta Weeksa :] do chłamu z czystą przyjemnością zaliczę L.J.Smith, ksiażkę Christine Feehan "Mroczny książę". Próbowałam zabrać się za "Szeptem", ale jakos po pierwszym rozdziale mi się odechciało, a żeby wydać jakąś opinię, powinnam przeczytać nieco więcej :]

Przeczytałam większość z wymienionych. Wampiry z Morgenville jak i miasto kości nudziły mnie, "Drogę Cienia" nie mogłam/potrafiłam skończyć. Książki L.J. Smith są miłe dla wyobraźni, fatalne dla języka, natomiast "Szeptem" bardzo mi się podobało

słyszałam już wiele rekomendacji, jeśli chodzi o "Szeptem". może przy wolniejszej chwili zabiorę się za to porządnie :]

@ines855 "szeptem" jest cudowne, naprawdę warto ją przeczytać. Ja czytałam z zapartym tchem :] chociaż faktycznie na początku mnie troche nudziła... ale potem akcja naprawdę się rozkręca polecam

Ja także muszę stanąć w obronie książki `Szeptem`^^ xd Książka na początku może wydawać się nudna, ale potem to już tylko czyta się z zapartym tchem : D xd

muszę się zgodzić, jak wspomniałam już wyżej, przeczytałam pierwsze 2-3 rozdziały i myślałam, że wyzionę ducha... ale jak obiecałam, dam książce drugą szansę i wtedy opiszę wrażenia ;]

Szeptem jest dobre : D U mnie w klasie jest teraz taki mały bum na tą książkę wśród dziewczyn i każda chce ją przeczytać : )