Ja osobiście mam mieszane uczucia, całkiem jak Katniss. Mam chwilę, że kocham Peetę i chciałabym, żeby Gale'a zabito czy coś ;] A czasami jest na odwrót i chcę, żeby Katniss była z Gale'em. Współczuje Katniss, że musi kiedyś któregoś wybrać, bo ja nie potrafię. A wy?
@mirror a z drugiej strony jest Peeta, który nieustannie próbuje ją uratować i widać, że kocha Katniss... No właśnie trudny wybór, jak dla mnie zbyt trudny :]
No tak , ale Peeta jest tak jakby tylko przeszkodą , pomiędzy ich miłością.Jakby mnie ktoś zmuszał do kochania kogoś kogo tylko lubię to bym przestała lubić tą osobę ;P
zdecydowanie Gale! Peeta owszem, jest przyjacielski, bezinteresowny itd, ale też.... nudny. A w końcu to Gale towarzyszył Katniss od zawsze, nauczył ją polować, był jej przyjacielem na dobre i na złe :] Taaak, Gale... :]
dokonałam wyboru!
pomimo wszystkich zalet odpadł Gale...
Peeta rządzi.
po przeczytaniu Kosogłosa w końcu do tego doszłam
lubię Gale'a, ale mnie wkurzał, a Peeta ,no cóż, nie mogę powiedzieć żeby nie spoilować (ale kocham kłamliwe zmiechy, a kajdanki po raz kolejny okazały się przydatne ;P)
:*
@Tyska tak czytałam jak tylko wyszedł
fajny jest, ale zdecydowanie inny od poprzednich części. ja jestem jednocześnie usatysfakcjonowana, bo książka oczywiście trzyma poziom i zawiedziona, bo wszystko było inaczej niż myślałam. wszyscy którzy przeczytali chociaż jedną część tej serii wiedzą, że jest napisana prozą życia, bez cukierasków ;P Kosogłos też taki jest (+jego domeną jest rozstrój psychiczny Kocham całą serię, chyba właśnie dlatego, że nie jest banalna i przesłodzona zakończeniami wątków typu happy ever after (przynajmniej nie wszystkich) ->Kosogłos jest właściwie najbardziej niebanalną częścią.
nie mniej jednak cz. I jest moją najulubieńszą, a trójka jej nie zdetronizowała
Sorry za długość (to się u mnie nie zmieni ;P) i offtop :*
Info
tytuł oryginalny: The Hunger Games
Opis
Na ruinach dawnej Ameryki Północnej rozciąga się państwo Panem, z imponującym Kapitolem otoczonym przez dwanaście dystryktów. Okrutne władze stolicy zmuszają podległe sobie rejony do składania upiornej daniny. Raz w roku każdy dystrykt musi dostarczyć chłopca i dziewczynę między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, by wzięli udział w Głodowych Igrzysk...