Przeczytałam chyba wszystkie spośród lektur obowiązkowych w LO i moim zdaniem to najbardziej kultowa książka z jaką przez te trzy lata się spotkałam... Wielka szkoda, że obowiązuje tylko na poziomie rozszerzonym, bo moim zdaniem nie jednego "ścisłowca" mogłaby zachęcić do czytania czegoś na polski;) A wy co myślicie o Mistrzu?:>
nie da się zaprzeczyć, że to jedno z arcydzieł literatury. byłam w szkole zaciekłym wrogiem historii i chyba właśnie nieznajomość pewnych wydarzeń sprawiła, że nie widziałam w książce ukrytej drwiny z polityki ZSRR. jednak mimo to czytałam "Mistrza..." z przyjemnością i też uważam, że to jedna z ciekawszych lektur w kanonie dla szkół średnich.
GENIALNA!!!
Uwielbiam ją! Chwilami rozśmiesza do lez a chwilami znowu trochę straszy Ja osobiście najbardziej się zaśmiewalam, kiedy Malgorzata leciala nago na tym wieprzu. No i oczywiście kot Behemot - mój ulubiony bohater Wspaniala, pochlonelam jednym tchem.
Ja miałem podobnie jak ladyinfantille, nie znałem realiów ZSRR, nie poznałem dlatego jej głębi, jednak jej styl mnie zachwycał. Przygody były ciekawe, poszerzyły moją wyobraźnię i mogłem poczuć że rzeczywiście tam jestem, zarówno w pałacu Piłata jak i w Moskwie.
Mnie najbardziej w tej książce podobał się Behemot oraz historia Piłata i Jeszui.
Bardziej jednak do gustu przypadła mi inna lektura - "Zbrodnia i kara" - jest to mój numer 1 jeśli chodzi o książki obowiązujące w LO.
czytając takie lektury jak "Mistrz i Małgorzata", "Zbrodnia i Kara" i opowiadania Czechowa, doszłam do pewnej konkluzji, a mianowicie: Rosjanie są dobrzy w dwóch rzeczach - w piciu wódki i w literaturze.
Tytuł oryginalny: Мастер и Маргарита (Mastier i Margarita)
Tłumaczenie: Lewandowska Irena, Dąbrowski Witold
Rok wydania oryginału: 1967
Rok wydania polskiego: 1969
Mistrz i Małgorzata (tytuł oryginalny Мастер и Маргарита) – powieść rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa. Wydana w wersji ocenzurowanej w latach 1966-1967, a w wersji prawie pełnej w roku 1973. Opowiada o wizycie Szatana w ateisty...