[dodaj odpowiedź]

Temat: "Najbardziej wzruszająca książka jaką kiedykolwiek czytaliście?"

Dodano: 10 I 2010, 15:02:47 (ponad 15 lat temu)
No właśnie, przy jakiej książce zalaliście się łzami? Co was tak wzruszyło? Jaka to była sytuacja?
Wszystkich odpowiedzi: 18

Odpowiedzi do tematu

Dodano: 10 I 2010, 20:20:37 (ponad 15 lat temu)
0
Ja praktycznie przy każdej książce ryczę jak bóbr, zwłaszcza na końcu ;D
Dodano: 10 I 2010, 20:28:05 (ponad 15 lat temu)
0
Serio? Ja ryczałam w całym moim życiu na kilku książkach pewnie z 10 może wiecej, moze mniej. Na pewno na zielonej mili, bursztynowej lunecie, pozwól mi odejść, księciu półkrwi, intruzie.... a na jakiej najczęściej płakałaś?
Dodano: 10 I 2010, 21:14:14 (ponad 15 lat temu)
0
Yyy... Ostatnio chyba płakałam przy lekturze 'Kochanic króla' Philippy Gregory, jako że kocham dynastię Tudorów jak wiadomo wszem i wobec, no i jeszcze przy tomie trzecim 'Wojen Świata Wynurzonego' Licii Troisi, czyli przy 'Nowym królestwie', bo się pięknie skończyło, przy 'Siewcy wiatru' Kossakowskiej też płakałam, przy 'Mieście kości' i 'Mieście popiołów' Cassandry Clare (przy 'Mieście szkła' też zapewne się poryczę), przy 'Intruzie' też płakałam, przy 'Sezonie czarownicy' Natashy Mostert, przy 'Wyroczni Księżyca' Frederica Lenoira, przy tomie trzecim Trylogii Kręgu Nory Roberts, czyli przy 'Dolinie Ciszy' (przy scenie jak ten wampir oświadczył władczyni Gealii, że bogini zwróciła mu śmiertelne życie), no i... przy 'Księdze bez tytułu' Anonima. No, chyba tyle. Duuużo więcej tego było xD
Dodano: 10 I 2010, 22:41:57 (ponad 15 lat temu)
0
Ja jestem teraz na II wojn wynurzonych i póki co nie ma nic wzruszającego, a i dzięki za polecenie książki "Dolina xciszy" - coś dla mnie
Dodano: 10 I 2010, 22:57:04 (ponad 15 lat temu)
0
@rockaga Ta Trylogia Kręgu Nory Roberts składa się z takich książek:

1. Magia i miłość
2. Taniec Bogów
3. Dolina Ciszy

:]
Dodano: 11 I 2010, 08:23:47 (ponad 15 lat temu)
0
Wielkie dzięki U mnie w bibliotece widziałam dość dużo jej książek więc mam nadzieję że się znajdą
Dodano: 11 I 2010, 21:24:52 (ponad 15 lat temu)
0
@rockaga Nie ma za co Łatwo je rozpoznasz - jedna jest taka oczojebnie niebieska, druga oczojebnie pomarańczowa, a trzecia oczojebnie żółta xD
Dodano: 12 I 2010, 16:43:55 (ponad 15 lat temu)
0
To świetnie w sobotę wybieram się do biblioteki
Dodano: 30 I 2010, 18:11:18 (ponad 15 lat temu)
0
Jedyna książka po której zalałam się łzami to "Wyznania Gejszy"... Płakam głównie dlatego że książka się skończyla:D
Dodano: 30 I 2010, 19:58:27 (ponad 15 lat temu)
0
To ja omal się nie poryczałam, gdy zobaczyłam, że skończyło się "szeptem" :]
Dodano: 16 II 2010, 14:33:09 (ponad 15 lat temu)
0
A ja ostatnio poryczałam się na końcu Melancholii sukuba xD
Dodano: 16 II 2010, 17:39:03 (ponad 15 lat temu)
0
Czytałam, ale nie widziałam momentu straasznie wzruszającego. W której scenie się tak wzruszyłaś?
Dodano: 17 II 2010, 10:29:47 (ponad 15 lat temu)
0
No na końcu... Ja zawsze płaczę na końcu każdej książki, bo jestem porąbana xD
Dodano: 17 II 2010, 17:39:26 (ponad 15 lat temu)
0
Z tym ostatnim się zgadzam ;P
Dodano: 18 II 2010, 14:33:40 (ponad 15 lat temu)
0
@rockaga hahaha ;D

Ej... Jestem obecnie w trakcie lektury księgi I 'Malowanego człowieka'. Faktycznie świetna! I coś tak czuję, że na końcu się popłaczę... Ja nie chcę kończyć tej książki Nawet jeśli kupię sobie księgę II...
Dodano: 17 VII 2011, 09:36:28 (ponad 13 lat temu)
0
płakałam przy ''Biały Bim czarne ucho'' i ''Ani z Zielonego Wzgórza'';)
Dodano: 08 I 2012, 10:34:42 (ponad 13 lat temu)
0
dla mnie z ostatnio przeczytanych to "niepełni" Pollaka piękna aczkolwiek zakończenie zaskakująco tragiczne
Dodano: 11 I 2012, 16:41:36 (ponad 13 lat temu)
0
Płakałam przy "Biały Bim czarne ucho" tak samo jak kluczviolinovy, tak samo jak na "Ani z zielonego wzgórza" i "Poczwarce" Terakowskiej. Prócz tego to raczej łzy mi się pojawiają w kącikach oczu, jak np. przy śmierci Snape'a i Freda w HP. Wyrosłam już z ryczenia jak bóbr przy śmierci ukochanego bohatera ;P

Dyskusja do książki

Mroczne materie: Bursztynowa luneta
Mroczne materie: Bursztynowa luneta
Philip Pullman

Lyra i Will muszą stawić czoła swojemu największemu wyzwaniu i narazić się na wielkie niebezpieczeństwo. Z pomocą przychodzą im starzy przyjaciele: pancerny niedźwiedź Iorek Byrnison i naukowiec dr Mary Malone. Zyskują też nowych sprzymierzeńców w postaci niezwykłych stworów obdarzonych zdolnością widzenia Pyłu, który jawi się materia tworząca wszystko co opisano w Biblii, łącznie z samym Bogiem....

Ocena czytelników: 5.32 (głosów: 32)

[obserwuj]Obserwują

Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.

rockaga kobietaprzeczytał
gosiaq143 kobietaprzeczytał
nalesnik kobietaprzeczytał
Illuzja kobietaprzeczytał
edyta088 kobietaprzeczytał