Dodano: 13 I 2010, 19:40:14 (ponad 15 lat temu)
1. Sezon czarownicy - Natasha Mostert
Świetnie trzyma w napięciu do samego końca, nie wiedziałam że thrillery mogą być aż tak ciekawe, chociaż na brak napięcia na bezludnej wyspie też nie można narzekać :rotfl: Miałabym przy sobie trochę współczesnej techniki, cóż z tego że jedynie w wyobrażni (komputery, keyloggery, tel komórkowe), o której na bezludnej wyspie można zapomnieć
2. Przedostatnie marzenie - Angela Becerra
Technika już jest więc teraz czas na faceta i to takiego z marzeń. Cóż na białym rumaku nie przyjedzie, ale może na jakiejś dzikiej gadzinie też może być. A tak na serio świetny romans, pokazuje że miłość przetrwa największe burze, spełnia się dopiero pod koniec życia kochanków ale pokazuje że warto czekać. Najlepszy romans jaki czytałam do tej pory, naprawdę świetny.
3. Na piaskach pustyni - Rosie Thomas
Wokół ocean a w książce piasek, upał. Będzie pocieszeniem w chwilach załamania, przynajmniej się wykąpie, na pustyni ani grama wody. Zbuntowana dziewczyna wyjeżdża do Kairu (o ile dobrze pamiętam) szuka nici porozumienia u babci z którą nie miała kontaktu, mimo różnicy wieku znajduje zrozumienie. Kobieta wspomina miłość swojego życia mimo iż dopadają ją zaniki pamięci. Zbuntowana nastolatka pod okiem babci i służby zmienia się w dojrzałą kobietę, która już wie czego chce od życia. Najbardziej podobały mi się wspomnienia babci Ruby, kiedy pracowała w szpitalu wojskowym, kiedy spotkała "swojego żołnierza" i kiedy go straciła.
Załamanie przezwyciężone, facet u boku i trochę nowoczesności ach co by było gdyby nie te książki