Ostatnio przypomniałam sobie tę książkę i dostrzegłam dziwną rzecz. Według książki Nora została porwana podczas przesilenia letniego, czyli 21 czerwca (jeśli się nie mylę?) i została uwolniona na początku września. Przez ten czas rodzina i inni próbowali ją odszukać. No i tu pojawia się problem - dużo postaci mówi, że szukało ją cztery miesiące. Jakim cudem? Nie upłynęło tyle czasu. A jednak matka Nory, Scott jak i Patch mówią "przez te cztery miesiące...". Nie wiem, może nie potrafię liczyć, a może autorka pomyliła się, może w Stanach inaczej mierzą czas, ale dla mnie to całkiem bez sensu.
A mnie się zdaje że oni liczą to razem z czerwcem o wrześniem. Czyli czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień. Wtedy wychodzi 4 miesiace. Ale dla mnie też dalej jest to bzdura i pewien błąd w rozumieniu.
Opis
Seria "Szeptem" podbiła czytelników historią Nory Grey, jej przyjaciółki Vee i tajemniczego, upadłego archanioła Patcha.
W trzymającym w napięciu zakończeniu trylogii Nora stwierdza, że wszystko zależy od niej, stara się rozwikłać tajemnice zagadkowego Patcha. Wkrótce odkrywa, że odpowiedzi na wszystkie pytania są bliżej niż sądziła. Nadszedł czas, żeby przejąć kontrolę nad przeznaczeniem...