Dodano: 10 VIII 2009, 21:09:45 (ponad 15 lat temu)
Wydaje się, że jednak jest to dylemat każdej rewolucji. Tak było w przypadku Spartakusa, który kazał postawić krzyże dla skazanych na śmierć. Czyli tak samo jak czynił to państwowy wymiar sprawiedliwości Republiki Rzymskiej. W rewolucji francuskiej wszędzie tam gdzie ona przybywała razem z nią przybywała gilotyna. W rewolucji bolszewickiej fizyczna likwidacja przeciwników przerodziła się w system zbrodniczy.
Ze względu na szczupłość źródeł historycznych nie można z cała dokładnością stwierdzić do czego tak naprawdę dążył Spartakus. Na pewno chciał wzniecić powstanie niewolników w całej Italii ale to się nie udało. Historycy sadzą, że chciał wyprowadzić swoich ludzi z Italii do ojczystego kraju do Tracji. To też się nie udało. W pewnym momencie chciał resztki swojej armii przewieźć na Sycylię ale piraci zawiedli i niedotrzymali słowa. Koestler znakomicie pokazuje w swojej książce jak Spartakus stopniowo przeistacza się ze zwykłego gladiatora w męża stanu, polityka, który negocjuje, przyjmuje posłów i układa się z radami miast i z innymi buntownikami przeciw Rzymowi. Poniósł jednak klęskę i zginął wraz ze swoimi ludźmi. Uczeni historycy przyczynom klęski poświęcili mnóstwo uczonych ksiąg. Natomiast książka Koestlera jest czymś innym. opisuje dramat człowieka, który wziął odpowiedzialność za sto tysięcy swoich ludzi i do końca spełnił swój obowiązek, skoro niemożliwe okazało się stworzenie wolnego państwa niewolników.
Wszystkich odpowiedzi: 0
Odpowiedzi do tematu
Do tego tematu nie dodano jeszcze ani jednej odpowiedzi.
"Gladiatorzy" są powieścią historyczną, a jednocześnie na wskroś polityczną. Autor przedstawia dzieje Spartakusa, trackiego gladiatora, który wywołał w Italii powstanie niewolników. Początkowo odnosiło sukcesy, zadając klęski ekspedycjom karnym organizowanym przez Rzym. Ideałem zbuntowanych było założenie utopijnej republiki Miasta Słońca, w której wszyscy mieli być wolni i równi. Jednak szlachet...