"Jak dla mnie M.Sandemo nie jest zła, czytałam dużo gorsze książki niż jej. Sagi Sandemo są przyjemne i dają wytchnienie i relaks. Pozwalają oderwać się od rzeczywistości i pomarzyć. Fakt, niektóre tomy (szczególnie w SoLL) są nudnawe, ale mimo to chętnie czytałam.
Mało tego - jestem osobą wierzącą i religijną, a mimo to czytałam i jakoś nie zmieniło to mojego podejścia do wiary, a może nawet w jakiś sposób zbliżyło i poszerzyło to horyzonty i pewne spostrzeżenia (SoLL i SoCz czytałam może w wieku 15 lat). Sandemo nie neguje ani istnienia Boga ani Szatana, przynajmniej takie odniosłam wrażenie i właśnie to mi się spodobało. Co prawda ukazała być może Boga nieco negatywnie - takie można mieć wrażenie - ale też pokazała powody działa Lucyfera (o ile dobrze wciąż pamiętam ogólnikowo ostatni tom).
Jak już mówiły osoby wyżej - jej książki są o walce dobra ze złem i to samo w sobie w jakiś sposób jest wartościowe. A także nie nam oceniać w co wierzy pani Sandemo, bo każdy ma prawo do swoich wyborów i wyznania
Do wszystkiego trzeba mieć chłodne podejście i trochę dystansu." - Vanja89
Użytkownicy podświetleni na zielono obserwują dyskusję i przeczytali najnowsze odpowiedzi do tego tematu.